« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2014-10-05 19:49:12
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-02 14:11, FEniks pisze:
> W dniu 2014-10-02 11:29, Trybun pisze:
>>
>> Istotnie, ale podany przez Ciebie przepis, takie składniki że
>> miksować to w celu zamaskowania zawartości wydaje się być kuchenna
>> zbrodnią...
>
> Czasem zbrodnie popełniamy w dobrej sprawie.
Mówią że dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło... ;-)
>
>> Nawet można zrozumieć tą bryjkę którą zamówiłem kiedyś w knajpie pod
>> nazwą "krem z borowików", w której próżno szukać nie tylko tytułowych
>> borowików, ale w ogóle jakichkolwiek grzybów naturalnych, ale
>> miksowanie zupy na prawdziwych, naturalnych składnikach wydaje się
>> być złym pomysłem.
>
> Myślę, że nie ma jedynego słusznego sposobu na jakąkolwiek zupę, można
> ją zrobić na tysiąc sposobów - miksując lub nie, dodając ziemniaków
> lub nie, przyprawiając tym lub owym, quodlibet. Każdy może ją sobie
> zrobić inaczej i jeść tak jak lubi najbardziej. Nawet ci, którzy
> wcześniej byli zdania, że -
>
> "Zamieniając cukinię na dynię
>
> ....albo na szczaw, groch, fasolę, kalafior, kurzęcinę, por, lub
> cokolwiek innego...
>
> i tymianek na gałkę muszkatołową
>
> ...albo na czosnek, majeranek, cząber, koperek, zieloną pietruszkę,
> imbir lub cokolwiek innego...
>
>
> otrzymujemy równie pyszną zupę z dyni
>
> ...albo ze szczawiu, grochu, fasoli, kalafiora, kurzęciny, pora lub z
> czegokolwiek innego..."
>
> - mogą to zdanie zmienić.
>
> Ewa
>
>
>
Na pewno nie ma tu znaczenia nowo-moda kuchenna propagowana w mediach w
typie niedogotowywanie makaronu, kaszy czy ryżu, czy w końcu robienie z
zupy - papki ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2014-10-05 19:50:13
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-02 15:34, czeremcha pisze:
> W dniu czwartek, 2 października 2014 11:29:57 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
>
>> miksowanie zupy na prawdziwych, naturalnych składnikach wydaje się być złym
pomysłem.
> Nie zgodzę się.
>
> Też kiedyś byłam przeciw miksowaniu zup - dopóki nie pomieszkałam za granicą - tam
gdzie zupy się miksuje, żeby je zagęścić, ale za to nie dodaje się do nich makaronów,
ryżu, zacierek, zasmażki i innych tego typu produktów.
>
> Im z kolei nie odpowiadają zupy w postaci rzadkiego płynu z kawałkami warzyw
opadłych na dno talerza.
>
> I reklamą dla zupy w lokalu jest to, że jej gęstość wynika tylko z dużej ilości
warzyw, a nie z zagęszczaczy jak wyżej /czy nadmiaru ziemniaków/.
>
> Poza tym - miksowanie ma różne oblicza :-) Można krótko przemiksować, żeby tylko
część warzyw się rozpadła zagęszczając zupę, można wręcz potraktować warzywa w zupie
tłuczkiem do ziemniaków. Jest wtedy co gryźć - i zupa nie jest "kremem".
>
> Ania
>
No i ja inaczej nie robię np. grzybowej - część suszonych grzybów mielę
a część pokrojona na paski idzie do gara w całości. Te mielone
zagęszczają że mąki do przyklepania potrzeba tylko odrobinkę, ale i jest
w niej na czym ząb zawiesić. To tak jak rodzynek w cieście.
I daj spokój z tymi kuchennymi wzorcami z zagranicy. Nie ma kuchni
lepszej od tej staropolskiej, która jeszcze do niedawna królowała w
Polsce, a którą jak widać ktoś usilnie usiłuje zdystansować tymi
zapożyczanymi wzorcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2014-10-05 19:50:30
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-02 16:48, Qrczak pisze:
>
>> Istotnie, ale podany przez Ciebie przepis, takie składniki że miksować
>> to w celu zamaskowania zawartości wydaje się być kuchenna zbrodnią...
>> Nawet można zrozumieć tą bryjkę którą zamówiłem kiedyś w knajpie pod
>> nazwą "krem z borowików", w której próżno szukać nie tylko tytułowych
>> borowików, ale w ogóle jakichkolwiek grzybów naturalnych, ale miksowanie
>> zupy na prawdziwych, naturalnych składnikach wydaje się być złym
>> pomysłem.
>
> Kluczowym tu mogą być dwa zwroty: "zamówiłem kiedyś w knajpie" i
> "wydaje się"
>
> Q
Niestety, nie rozumiem zarzutu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2014-10-05 20:15:23
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu 2014-10-05 19:49, Trybun pisze:
> Na pewno nie ma tu znaczenia nowo-moda kuchenna propagowana w mediach w
> typie niedogotowywanie makaronu, kaszy czy ryżu, czy w końcu robienie z
> zupy - papki ?
W mediach typu książki kucharskie Ćwierczakiewiczowej, czy Monatowej
sprzed 100 lat z okałdem, które to każą większość zup "przefasować przez
sito"?
--
Bjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2014-10-05 20:18:40
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu niedziela, 5 października 2014 19:50:13 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
> I daj spokój z tymi kuchennymi wzorcami z zagranicy. Nie ma kuchni
>
> lepszej od tej staropolskiej, która jeszcze do niedawna królowała w
>
> Polsce, a którą jak widać ktoś usilnie usiłuje zdystansować tymi
>
> zapożyczanymi wzorcami.
100/100 albo i 1000/1000 - obiema rękami się podpisuję.
--
XL wekując powidła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2014-10-05 20:21:19
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu niedziela, 5 października 2014 20:15:23 UTC+2 użytkownik bbjk napisał:
> W dniu 2014-10-05 19:49, Trybun pisze:
>
>
>
> > Na pewno nie ma tu znaczenia nowo-moda kuchenna propagowana w mediach w
>
> > typie niedogotowywanie makaronu, kaszy czy ryżu, czy w końcu robienie z
>
> > zupy - papki ?
>
>
>
> W mediach typu książki kucharskie Ćwierczakiewiczowej, czy Monatowej
>
> sprzed 100 lat z okałdem, które to każą większość zup "przefasować przez
>
> sito"?
>
Obie Autorki promowały kuchnię dla tzw ekonomicznych mas - taż więc ekonomiczną.
Przefasowywanie miało na celu zużytkowanie wszelkich substancji, ktore dały się
rozdrobnić w zupie,zwiększając jej pożywność. Kuchnia szlachecka polegała na
wykwintnych zupach, bazujących na esencjonalności wywarów, a nie papkach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2014-10-05 21:49:27
Temat: Re: Zupa z cukiniiDnia 2014-10-05 19:45, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-02 16:21, Qrczak pisze:
>>
>>>> Właśnie.
>>>> Pomimo garnituru walory smakowe i odżywcze ugotowanego pora, selera i
>>>> pietruszki potrafię docenić tylko w formie paćki.
>>>>
>>>> Q
>>>
>>> Oj widzę że należysz do tych co nie przeraża Cię widmo przyszłości, a
>>> tym samym syntetycznego jadła, - papek z puszek i wyciskanych z tubek,
>>> pod nazwą "zupa z cukinii", "kotlet schabowy z ziemniakami i kapustą"
>>> itd...
>>
>> Oj widzisz Ty widzisz...
>> Ale szkiełka to se przecieraj.
>>
>> Q
>
> Na temat proszę.
Przecieranie już nie jest tematem wątku?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2014-10-05 21:53:43
Temat: Re: Zupa z cukiniiDnia 2014-10-05 19:50, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-02 15:34, czeremcha pisze:
>> W dniu czwartek, 2 października 2014 11:29:57 UTC+2 użytkownik Trybun
>> napisał:
>>
>>> miksowanie zupy na prawdziwych, naturalnych składnikach wydaje się
>>> być złym pomysłem.
>> Nie zgodzę się.
>>
>> Też kiedyś byłam przeciw miksowaniu zup - dopóki nie pomieszkałam za
>> granicą - tam gdzie zupy się miksuje, żeby je zagęścić, ale za to nie
>> dodaje się do nich makaronów, ryżu, zacierek, zasmażki i innych tego
>> typu produktów.
>>
>> Im z kolei nie odpowiadają zupy w postaci rzadkiego płynu z kawałkami
>> warzyw opadłych na dno talerza.
>>
>> I reklamą dla zupy w lokalu jest to, że jej gęstość wynika tylko z
>> dużej ilości warzyw, a nie z zagęszczaczy jak wyżej /czy nadmiaru
>> ziemniaków/.
>>
>> Poza tym - miksowanie ma różne oblicza :-) Można krótko przemiksować,
>> żeby tylko część warzyw się rozpadła zagęszczając zupę, można wręcz
>> potraktować warzywa w zupie tłuczkiem do ziemniaków. Jest wtedy co
>> gryźć - i zupa nie jest "kremem".
>>
>> Ania
>>
>
> No i ja inaczej nie robię np. grzybowej - część suszonych grzybów mielę
> a część pokrojona na paski idzie do gara w całości. Te mielone
> zagęszczają że mąki do przyklepania potrzeba tylko odrobinkę, ale i jest
> w niej na czym ząb zawiesić. To tak jak rodzynek w cieście.
> I daj spokój z tymi kuchennymi wzorcami z zagranicy. Nie ma kuchni
> lepszej od tej staropolskiej, która jeszcze do niedawna królowała w
> Polsce, a którą jak widać ktoś usilnie usiłuje zdystansować tymi
> zapożyczanymi wzorcami.
"Do niedawna" czyli do kiedy?
Mógłbyś doprecyzować: bliżej Dębskiego czy Monatowej?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2014-10-05 21:55:06
Temat: Re: Zupa z cukiniiDnia 2014-10-05 19:50, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-02 16:48, Qrczak pisze:
>>
>>> Istotnie, ale podany przez Ciebie przepis, takie składniki że miksować
>>> to w celu zamaskowania zawartości wydaje się być kuchenna zbrodnią...
>>> Nawet można zrozumieć tą bryjkę którą zamówiłem kiedyś w knajpie pod
>>> nazwą "krem z borowików", w której próżno szukać nie tylko tytułowych
>>> borowików, ale w ogóle jakichkolwiek grzybów naturalnych, ale miksowanie
>>> zupy na prawdziwych, naturalnych składnikach wydaje się być złym
>>> pomysłem.
>>
>> Kluczowym tu mogą być dwa zwroty: "zamówiłem kiedyś w knajpie" i
>> "wydaje się"
>>
>> Q
>
> Niestety, nie rozumiem zarzutu.
Nie dziwi nic.
Q
--
niby nic a też zupa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2014-10-07 17:48:04
Temat: Re: Zupa z cukiniiW dniu niedziela, 5 października 2014 19:46:54 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
> Można powiedzieć że jestem wręcz pożeraczem zup. /.../ w zasadzie wszystkie lubię,
ale pod warunkiem że /.../
No to absolutnym pożeraczem nie jesteś.
Ogólnie - w gotowaniu chodzi o to, żeby smakowało. Jeden miksuje, drugi nie. Grunt
żeby nikogo do niczego na siłę nie zmuszać.
Ja nie rozumiem twojego problemu - nie chcesz, to nie miksuj.
Ale nie wydziwiaj nad upodobaniami innych.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |