Data: 2002-09-09 19:09:39
Temat: Re: Żurek - q przestrodze
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ula Kapała wrote:
> Postanowiłam zrobić żurek. Poradziłam się babci. Kupiłam zakwas w
> sklepie, ale ktoś mi mówił, że słaby, więc użylam dwóch butelek.
> Wykonałam żurek. Okazało się, ze jest tak kwaśny, że przepala stoły.
> Zadzwoniłam do babci, powiedziała rozcieńczyć. Po rozcieńczeniu okazało
> się, że mam dwa gary potwornie kwaśnego żurku do przepalania stołów.
> Karmiłam tym rodzinę oraz przypadkowo przybyłych znajomych w następujący
> sposób: trochę żurku z gara do rondla, mocno rozcieńczyć, zagrzać i
> podać z jajkiem, było mocno kwaśne, ale dało się jeść. Jednak po
> czterech dniach rodzina odmówiła spożywania specjału i musiałam resztę
> wylać.
a Pędzlowi nie dałaś?
Waldek
|