Data: 2016-03-11 21:22:24
Temat: Re: Życie się dłuży
Od: Naja <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-03-11 o 21:14, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-03-11 21:04, obywatel Naja uprzejmie donosi:
>> W dniu 2016-03-11 o 17:48, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2016-03-11 17:19, obywatel pinokio uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 11.03.2016 o 17:12, krys pisze:
>>>>> I pamiętaj, wszystko kiedyś przemija, nawet najdłuższa żmija, więc dla
>>>>> Ciebie też musi zaświecić słońce. A może po prostu zmiana leków sprawę
>>>>> załatwi?
>>>>
>>>> Najlepiej to było na studiach, ciągłe sny że zaczynam studia od
>>>> nowa. Te
>>>> leki co mam to są mocne (choć ostatnio zmniejszono nieco Solian a
>>>> zwiększono Abilify), nigdy na Solianie się dobrze nie czułem a
>>>> najlepiej
>>>> na Kwentiaxie, tyle że to lek tak słaby że zaraz wróciła psychoza.
>>>
>>> Może zacznij pomagać tym, co mają równie "źle" albo i jeszcze gorzej.
>>> Może grupa wsparcia jakaś (z dobrym opiekunem).
>>> Skoro tak lubisz studiować - to może zacznij się uczyć czegoś.
>>> Myślenie o śmierci jej nie przybliża, za to skutecznie obrzydza całe to
>>> na nią oczekiwanie.
>>
>> jak słyszę/czytam taki po(rady) to mnie kobyli śmiech ogarnia jak ludzie
>> mają blade pojęcie o schizofrenii :-)
>
> Niektórzy tu wiedzą wszystko.
> Ale tylko wybrani.
cósz taka karma :-)
--
<< Smalec to taki dżem ze świni >>
|