Data: 2008-01-17 11:20:27
Temat: Re: bateria w blacie vs jego trwałość
Od: "gregor" <p...@g...autograf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ludzie sa niereformowalni, wybacz, że to mówię, ale nie mogę się nadziwić
> ludzkiej (w tym Twojej) naiwności: jak mozna oczekiwać, że drewno wygra
> konkurencję z wodą?
znasz to z własnego doświadczenia czy tylko tak Ci sie wydaje ??
Jeśli blat będzie odpowiednio zabezpieczony (po poście autora wnioskuje iż
chodzi i blat z MDF/laminowany) to nie będzie sie nic złego działo... Trzeba
tylko odpowiednio zabezpieczyć otwór aby woda nie miała styczności z
odsłoniętą płytą wiórową, czyli najlepiej pokryś ją jakiś lakierem
(najlepiej kilka warstw). Dopiero potem montowac baterie (najlepiej
dodatkowo z użyciem silikonu). Nie mniej takie zabezpieczenie wymaga aby
przynajmniej raz w roku odkręcic baterie i sprawdzić czy nie ma uszkodzenia
wartwy ochronnej . Bo jak raz dostanie sie woda to może Ci napęcznieć a tego
już nie naprawisz.
Oczywiście nie możesz baterii bezpośredno przykręcić do blatu, tylko przez
jakieś metalowe podkładki.
Blaty z litego drewna są bardziej wrażliwe na zmiany temperatury i
wilgotności powietrza - stąd rozsychanie a i ochrona takiego blatu wymaga
więcej naszej uwagi. Za to efekt nadrabia naszą pracę.
Co do samego pomysłu... Ja mam wprawdzie zlew narożny, bateria jest
zamontowana w zlewie a blat mam laminowany ale linia łączenia przebiega
akurat na nim. W związku z tym mam 3-4cm łączonego blatu tuż przed zlewem.
Przy każdym myciu garów woda wylewa sie w to miejsce (nie da sie tego
upilnować), miejsce to nie jest w żadne sposób zabezpieczone (oprócz listwy
maskującej) i po 8latach użytkowania nie stwierdziłem żadnych spuchnięć
materiału .
morał ?
jak sie przyłożysz i zrobisz porządnie to będzie Ci służyło na lata.
pozdr
gregor
|