Data: 2008-01-17 11:34:29
Temat: Re: bateria w blacie vs jego trwałość
Od: "gregor" <p...@g...autograf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A ja chcę mieć baterię nie sterczącą na środku zlewu i przeszkadzającą
> przy
> każdej okazji, tylko dyskretnie schowaną w narożniku... no i się waham :)
Da sie tak zrobić jak chcesz ale wymaga to troszke pracy i staranności
wykonania.
Ja zrobiłbym to tak:
Po pierwsze musisz zabezpieczyć wnętrze otworu (np. kilka warstw lakieru,
byle nie wodorozcieńczanego).
Po drugie nalepiej zamontować samą baterie poprzez odpowiednią tulejkę
(tulejke wcisnąć w uprzednio przygotowany otwór, smarując przy montażu
dodatkowo silikonem). Wszystko musi być na wcisk, tulejka moze byc twardego
tworzywa a najlepiej z nierdzewki (albo cos niklowanego/chromowanego)
> Czy ktoś z Grupowiczów ma taką baterię montowaną na blacie i nie narzeka,
> mimo upływu lat i wody? Jak to ewentualnie zabezpieczyć - myślałem o
> silikonie w wyciętym otworze w miejscu cięcia oraz pod samą baterią - ale
> czy to wystarczy?
ja nie mam tak montowanej ale ma łączony blat własnie przy zlewie i nic sie
nie dzieje (patrz drugi mój post)
> No i co z mocowaniem - faktycznie przykręcenie do stlai wydaje mi się
> pewniejsze niż do blatu (można dokręcić śruby dużo mocniej, bez obawy o
> uszkodzenie materiału).
od spodu tulejki dajesz jakąs metalową podkładke i dopiero od spodu
przykręcasz - w ten sposób nic Ci nie bedzie sie, jak to napisałeś,
kolebać. ;-)
jak masz 2 prawe ręce i lubisz majsterkować to nie widze problemu, jeśli
natomiast nie, to nie bierz sie za to a daj jakiemuś fachowcowi... ale nie
tym od Twoich mebli.. ;-)
pozdr
gregor
|