Data: 2015-02-24 13:02:40
Temat: Re: bigos
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>
> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.
Sztukę tworzenia uproszczonych modeli bardzo sobie cenię, ale tutaj
granica uproszczeń została przekroczona. "Tylko odczucie bólu?" Toż
jednak czym innym jest zjedzenie papryki, a czym innym wkręcenie
języka w imadło. Kapsaicyna faktycznie oddziałuje bezpośrednio na
zakończenia czuciowe nerwów. Działa zresztą na wszystkie zakończenia
tego typu, stąd działanie maści rozgrzewających, kolana na przykład.
Ale to nie jest tożsame z bólem. Bo te zakończenia czuciowe nie są
przecież tylko do odczuwania bólu, czasem wręcz przeciwnie.
W ogóle smak (w kuchennym sensie) jest tylko w małym stopniu działaniem
na kubki smakowe, choć często tak właśnie się mówi. Te podstawowe smaki,
a do tego jeszcze działanie kapsaicyny, to tylko tło i podstawa.
Szczegóły i niuanse mamy w nosie, w receptorach węchowych. Zakatarzony
człowiek nie jest w stanie docenić smaku potraw.
Jarek
--
Już mnie nic nie korci
Już mnie nic nie nęci
Odkąd pannie Helci
Biust się w magiel wkręcił
|