Data: 2009-07-19 19:47:12
Temat: Re: bób suszony - jak suszyć?
Od: "Vicky S." <v...@t...poczta.bez.onet.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "medea" <e...@p...fm>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Sent: Thursday, July 16, 2009 8:59 PM
Subject: Re: bób suszony - jak suszyć?
>> Kalafior i brokuły IMO jadalne tylko wtedy, jak gotowane były z postaci
>> "świeżej".
>
> No właśnie, ja mroziłam podgotowane. Nie rozciapywały się wprawdzie, ale
> smak miały przedziwny. To były moje pierwsze mrożonki, narobiłam się przy
> nich okrutnie, a efekt mnie dobił.
Ja mrożę surowy kalafior, nie w ilościach porażających, ale jak kupuję np.
do zupy to zwykle kilka różyczek wrzucam w worek i do zamrażalnika. Podobnie
por mrożę. Czasami jak za dużo marchewki, pietruszki i selera mam to np.,
czyszczę, kroję w kostkę (albo trę na dużych oczkach) porcjuję i w
zamrażalnik - w sam raz jako włoszczyzna do zupy.
>> Poza tym mam mały zamrażalnik.
>
> A ja mam dość spory, ale zapełnia się tylko w okolicach świąt. Nie jestem
> przyzwyczajona do domowych mrożonek, a to wygoda, jeśli się umie je
> zrobić.
Ja przeważnie zamrażam to co miałoby się zmarnować. Jeśli wiem, że całej
jarzyny nie zużyję to wrzucam w zamrażalnik. Ostatnio tak fasolkę szparagową
sobie przechowałam :) Nie mogłam na nią już patrzeć więc zamrożiłam -
wyciągam w razie potrzeby do zupy :)
Pozdrawiam,
Vicky S.
|