Data: 2009-07-19 21:00:52
Temat: Re: bób suszony - jak suszyć?
Od: "lemonka" <...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h3so52$nfk$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> lemonka pisze:
>
> > Opowiedz, proszę, jak blanszowałaś, może ten fragment procesu
> > technologicznego da się naprawić?
>
> Wrzucałam na chwilę do wrzątku już pokrojone na różyczki kalafiory i
> brokuły (nie wiem dokładnie, ile chwila trwała - do momentu ponownego
> zawrzenia po chwilowym ochłodzeniu się od warzyw). Wyciągałam
cedzakiem
> i kładłam na talerze Kiedy ostygły, wkładałam do worków na mrożonki i
do
> zamrażalnika.
>
No i już wiem. Po pierwsze zblanszować - nie oznacza zagotować. Wrzucić
na 2 minuty (kalafior) albo minutę (brokuły), nie czekać aż woda się
zagotuje. Blanszowanie ma na celu zabicie żywych bakterii na
powierzchni warzywa oraz unieczynnienie enzymów. Po brokułach to od
razu widać, bo robią się intensywnie zielone, o ile nie przykryjesz
garnka. Po wyjęciu z gorącej wody wrzucić do uprzednio przygotowanej
miski wody z kostkami lodu - to ma z kolei na celu sprawić, by wysoka
temperatura przestała działać na komórki położone w głębszych
warstwach, co z kolei mogłoby powodować uwolnienie enzymów z tych
zniszczonych komórek. Dlatego - nie martw się, że woda się nie
zagotowała - większość enzymów zostaje zdenaturowanych przy
temperaturze ok. 45 st. C, grzyby padną przy 60 stopniach a bakterie
polegną przy 70-80 stopniach. Wystudzone w wodzie z lodem warzywka
osuszamy szmacianą ściereczką albo dokładnie odsączamy na sitku i
układamy na tacy, po czym zamrażamy. Nazajutrz przekładamy zamrożone z
tacy do woreczka i możemy polkę powtórzyć.
|