Data: 2004-06-12 10:53:04
Temat: Re: bujają sie do mnie
Od: adrian <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol wrote:
>
> "Tyler Durden" <a...@m...wolne> wrote in message
> news:cad2hd$l2f$2@inews.gazeta.pl...
>> Ja probuje sie uczyc do egzaminow na studia (pierwszych w moim życiu ;),
>> a oni to - tak jak napisał K2 w poście nizej - stoja pod blokiem, chodzą
>> w dresach, nudza sie i nie wiem co wiecej bo ledwo ich znam
>>
>> *usmialem sie serdecznie :)
>
> Wierze, ale wolalam jednak spytac.
>
> Najlepsza "zemsta" jest nasze dobre samopoczucie, oparte na dobrze
> ukladajacym sie zyciu. Mysl o tym, a ignorowanie "kolesi" przyjdzie ci
> latwiej. Na wszelki wypadek zacznij trenowac karate. Przyda ci sie nie
> tylko do samoobrony.
>
> Po slownictwie i stylu jakiego uzyles w pierwszym poscie odnioslam
> wrazenie, iz subkultura owych kolesiow nie jest ci obca. Zadawales sie
> kiedys z nimi i przestales?
Karate to może nie... Lepiej judo, jak cię który chwyci będziesz potrafił
się wyrwać i uciec... Jeden na kilku to zawsze nieciekawa sytuacja, a
ucieczka zmienia drastycznie szanse - wygrasz gdy biegniesz szybciej od
najszybszego z nich...
----------------------------------------------------
--------------------------
Pozdrawiam
Adrian
|