Data: 2011-12-08 20:49:09
Temat: Re: cappucino
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 8 Dec 2011 21:35:36 +0100, lamia napisał(a):
> "JaMyszka" <f...@g...com> wrote in message
> news:22152147.646.1323372402812.JavaMail.geo-discuss
ion-forums@vbu12...
>>> I dalej wkładali swoje potrawy do mikroweli.
>
>
> znamy takie przypadki, jak doktorzy żywienia umierają na zawały podczas
> swoich prelekcji
> czy w ogóle umierają niezdrowo :]
Nie dawniej jak jakieś 2-3 tygodnie temu był program o bliźniakach.
Przytoczono przyklad dwóch braci-bliźniaków, z których jeden żył w spoósb
urągający wszelkim najlpeszym zasadom, a drugi absolutnie fit i super
zdrowo. Pierwszy dostal zawału - miał oCZYWIŚCIE zawalone tętnice i
wstawiono mu stenty w sercu, zatem postanowiono przebadać drugiego i co się
okazało? - zagrażający zawał, identycznie zatkane tętnice. Pan w szoku, bo
jakze to! - jego zdrowy tryb życia w niczym mu nie pomógł, zdrowa (bo w
dużej części owocowo-warzywna, bez nadmiaru węglowodanów i mięsa, bez
smażenia i fastfudów) dieta i sport nie miały znaczenia! Obaj byli w
identycznie złym stanie zdrowotnym!
>
> sami se wyciągajta wnioski.
>
>
> działanie mikrofal czyni zmianę w związkach, jako i podgrzewanie czyni, i
> każda ma inny skutek. Jedzta taki skutekjak sobie przyrządziacie. Ja unikam
> jako i przodkowie unikali :].
Mikrofali używałam zaledwie może 15 razy w życiu, jakoś też nie mam do niej
melodii, jest poniewaz ją dostałam w prezencie od rodziny. Teraz od
dłuższego czasu stoi zepsuta, banalna awaria, ale nie mogę zebrać się, aby
ją zawieźć do naprawy - jakoś tak mi zawadza, chyba pojedzie na śmietnik...
Tez uważam, że toto szkodliwe jest. Wiele innych "szkodziejstw" wyczułam
już w życiu, pozornie na dany czas nieuzasadnionych, a dopiero potem się
okazywało, że miałam rację.
--
XL
|