Data: 2011-12-09 23:46:51
Temat: Re: cappucino
Od: "lamia" <l...@o...pl.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:11hpq1qg9nd5o.11smqmucx6yua$.dlg@40tude.net...
> Dostał nieco WCZEŚNIEJ. Ten drugi dostałby chwilę po nim.
aa jednak :pp :)))))
Btw, istnieją zawiłe dywagacje na temat związku miedzy bliźniakami w
kategorii emocjonalnej/telepatycznej/ czy jakiej tam
także historie o bliźniakach co żyli oddzielnie i jak jeden chorował na co
to dtugieto to też bolało (może to fikcja literacka, nie wiem. osobiście
bardzo słabo wierzę w takie sprawy, choć nie wykluczam.)
> A i tak co ma wisieć, nie utonie...
i tak i nie - utownie ale teraz zaraz czy kiedyś potem..
(Idąc w skrajnosć - w końcu wszystko (każdy) utonie).
I dlatego uważam, że o ile nie je się
> trucizn, to trzeba jeść to, co sie lubi - organizm wie, co jest dla niego
to CZĘSTo jest bzduraaaaa ! nie bede pompować tego w wątkuu
> dobre. Nie zaszkodzi też włączyć w to myślenie.
to też może być pomyłką - wieelu ludzie jest przekonanyhc że świetnie myslą
(i świetnie jedzą)!!!.
Nie przecze temu co mówisz - ale t są procenty tych co rzecywiście się
zakwalifikowali.
Ze swojej strony - pozostawiam temat retorycznym.
|