Data: 2011-12-11 14:19:07
Temat: Re: cappucino
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 02:28:24 -0800 (PST), z...@g...com napisał(a):
>
>> W dniu czwartek, 8 grudnia 2011, 21:55:38 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>>> Dnia Thu, 8 Dec 2011 21:38:24 +0100, lamia napisał(a):
>>>
>>>> "Maciej Bojko" <m...@g...com> wrote in message
>>>> news:7hd1e7tb9sg8t9rancc1d726qgt0ns7h55@4ax.com...
>>>>> Znaczy, konkretnie co takiego robią mu mikrofale, i dlaczego gorący
>>>>> garnek lub patelnia mają być bezpieczniejsze?
>>>>
>>>> no w garze masz przewodnictwo cieplne..
>>>> a w micro - inny proces.
>>>
>>> Warto poczytać - poza tematem cappucino:
>>> http://www.if.uj.edu.pl/Foton/89/pdf/14%20kuchenka%2
0mikrofalowa.pdf
>>
>> Jak na pracownika UJ to trochę naciągana ta praca.
>> Dwie wątpliwe tezy z tej pracy:
>> 1. Potrawa jest ogrzewana w całości - w innych opracowniach jest mowa o
>> przenikaniu fal na głębokość 2-2,5cm , co tylko dla niektórych potraw
>> może być uznane za całość.
>
> Obalileś zatem sens używania tych kuchenek w ogóle - po co komu ogrzewanie
> jedzenia na głebokość 2,5 cm?
Dużo więcej nie grzeje. Możesz sprawdzić. Dlatego trzeba czasem mieszać,
inaczej jest gorąco-zimne. W przypadku płynów konwekcja miesza trochę, więc
jest lepiej (znaczy głębiej).
>
>> 2. W kuchence powstaje fala stojąca - a skąd się w takim razie biorą
>> prądy wirowe odpowiedzialne za nagrzewanie metali?
>
> A co ma piernik do wiatraka?
A to, że jest to kompletną bzdurą. Fala stojąca jest w samym generatorze -
magnetronie. W komorze unika się fali stojącej jak tylko można, inaczej
ogrzewanie jest nierównomierne. Dlatego też kuchenki mają czasami dodatkowy
"mieszacz" fal: stirrer, umieszczony między komorą kuchenki i magnetronem.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|