Data: 2006-11-12 09:27:55
Temat: Re: ciagle nowe (link)
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" ...
>> Inna sprawa, że dzisiaj machnęłam notkę dla wychowawcy, żeby pogadała z
>> rodzicami - mam uczennicę, która nie bywa na zajęciach notorycznie
>> usprawiedliwiana przez matkę. Dziecko chodzi sobie w kratkę, jak ma
>> fanaberię przyjść do szkoły, to idzie. Na oko nie była na 1/3 zajęć.
>> Rodzice
>> też bywają nieodpowiedzialni.
>
> ??? Dlaczego uważasz, że to jest fanaberia, i że rodzice są
> nieodpowiedzialni?
Na podstawie wyjaśnień dziecka.
Nie była w szkole w poniedziałek (5 godzin) bo zaspała i mama powiedziała,
że już nie warto. We środę (6 godzin), bo chciała pojechać z mamą do
marketu. We czwartek urwała się z 3 godzin, bo tak. To tylko z ostatniego
tygodnia.
> BTW, może wychowawca wie dlaczego dziewczyna nie chodzi?
> Jak jej nie będzie w szkole, to ewentualnie ona czegoś nie będzie umiała,
I nie umie. Luki w wiedzy, luki w pracach domowych, braki już zaczęły się
kumulować; w kółko oznajmia, że jej nie było, więc nie wie/nie ma/nie umie.
Faktycznie, mogę sprawę zlekceważyć - palnę jedynkę na półrocze, i co mnie
to. Iście wzorcowa postawa nauczyciela. :-/
> aczkolwiek ilość wiedzy, którą posiada uczeń ma się nijak do czasu
> spędzonego w szkole.
Śmiała teza, bardzo śmiała.
> Ma ewentualnie coś wspólnego wyłącznie z czasem poświęconym na naukę.
> Równie dobrze może być uczeń , który codziennie chodzi do szkoły i ma zero
> wiedzy jak i taki, który nie chodzi, a perfekcyjnie opanował materiał
> nauczania i jeszcze dużo dużo więcej.
>
W podstawówce? Tak, niewątpliwie. :-/ Ci, co chodzą do szkoły w kratkę, to
same orły, siedzą i ryją w domu, nie tracą czasu na słuchanie wyjaśnień
nauczyciela, bo sami "perfekcyjnie opanują materiał nauczania". Zejdź na
ziemię.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|