Data: 2006-11-13 14:22:47
Temat: Re: ciagle nowe (link)
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna Duszczyńska napisał(a):
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ej6qs9$49b$1@inews.gazeta.pl...
>> Bo dziecko ma chodzić do szkoły - za jakieś kilkanaście lat pójdzie
>> do pracy - a znasz jakiegoś pracodawcę, który będzie przymykał oko na
>> pracownika, który chodzi do pracy, jak akurat ma humor? Istnieje
>> obowiazek szkolny, nie tylko prawa rodziców.
>
> Można mieć taką pracę w której jest się rozliczanym nie za obecność w
> pracy, a za wykonanie konkretnych zadań.
Mozna tez być rentierem. Tylko trudno przewidzieć, co będzie za
kilkanaście lat - dlatego lepiej umieć być systematycznym i
odpowiedzialnym.
> Należy zwrócić uwagę na sformułowania "może nie być klasyfikowany",
> "brak jest podstaw". Nie ma żadnej powtórki z rozrywki i nie ma
> żadnych egzaminów klasyfikacyjnych, jeśli tylko szkoła znajdzie
> podstawy do wystawienia oceny. Kwestia dobrej woli i indywidualnego
> podejścia do ucznia.
A dlaczego szkoła ma mieć dobrą wole, żeby klasyfikować takiego ucznia,
który nie chodzi do szkoły? I jakie to niesie za sobą skutki
wychowawcze? Inni tez przestaną chodzić, bo po co, przecież szkoła
znajdzie dobrą wolę.
>> Ale odpowiedzialny rodzic
>> dziecka w wieku szkolnym powinien zadbać o to, żeby nauczyć dziecko
>> systematyczności, odpowiedzialności i tym podobnych cech.
>
> A ja tam uważam, że rodzic powinien zadbać o to, by dziecko było
> szczęśliwe i od pewnego momentu samodzielne.
I to szczęście i samodzielność ma się objawiać chodzeniem w kratkę do
szkoły? A odpowiedzialniość rodzica ma sie przejawiać w radosnej
twórczości usprawiedliwień?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|