Data: 2004-06-14 11:38:29
Temat: Re: ciasto z marchwi - karot kejk, ktory eM robi
Od: "eM" <m...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Misielin" powitala i zapytala:
> mam dylemat czy marchew do tego ciasta ma być ugotowana czy surowa?
(...)
> Bo ja zgłupiałam
Umiem niewiele, a tym, co umiem, chetnie sie podziele :-)
Otoz w testamencie tesciowej, oprocz wstretnego charakteru meza, co wylazi
na wierzch zwlaszcza, gdy trzeba patycznki ciagnac, by wytypowac ochotnika
do niedzielniego zmywania, mam obiecany - miedzy innymi ;-) - przepis na
porzadny placek marchewkowy (czasami uzywany na na otarcie lez pomywaczowi,
czesciej jednak w funkcji szantazu lub lapowki).
Jak na razie radze sobie z przepisem zgapionym z ksiazki Delii Smiths "How
to Cook. Book One" na stronie pod wielkim drukiem: "Low-fat Moist Carrot
Cake", co sie z reszta zgadza.
Skladniki na tortownice 23cm -bo ja placki w tortownicy, malej blaszki
jeszcze nie odziedziczylam ;-)
175g cukru trzcinowego
2 wieksze jajka
120ml oleju slonecznikowego
200g maki razowej (w oryginale: wholemeal flour)
1 czubata lyzeczka proszku do pieczenia
1,5 lyzeczka sody oczyszczonej
3 lyzeczki przypraw korzennych (chyba korzennych? w oryginale mixed
spice - czyli: cynamon, gałka muszkatołowa, imbir, gozdziki)
200g surowej :-) utartej na tarce o drobnych oczkach tytulowej marchewki
starta skorka z jednej pomaranczy
175g sparzonych rodzynek
Instrukcja: skladniki polaczyc :-)
Piec w piekarniku rozgrzanym do 170 st. C na srodkowej polce, jakies 35-40
minut.
Cieply placek ponakluwac patyczkiem, wylosowanym uprzednio w ustalaniu
kolejki do zmywania ;-) i solidnie skropic polaczonym sokiem z polowki
pomaranczy (skorka juz wczesniej odarta...), jednej lyzki soku z cytryny i
40g cukru trzcinowego.
Wystudziony placek pokryc masa zrobiona z polaczenia:
250g serka (oczywiscie moze byc Philadelphia)
2 lyzek cukru
odrobiny esencji waniliowej
(tu akurat mozna spokojnie poeksperymentowac i esencje do serka dodac jakie
tam kto woli, poza tym ciemny spod i biala czapa na pewno obudza w kazdym
powolanie artysty dekoratora)
Polecam,
eM jeszcze w rekawicach, prosto od zmywakow ;-)
|