Data: 2005-09-20 11:44:34
Temat: Re: co Wy na to...
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek Spirydowicz" ...
>
> W pierwszych klasach, mówisz? Nie przyszło Ci do głowy, że mogła to być
> segregacja pod względem zamożności rodziców ukryta pod płaszczykiem
> językowym?
>
Nie, nie przychodzi. Brak danych, by snuć takie przypuszczenia.
> A co powiesz na pomysł, żeby do II A szły najzdolniejsze pierwszaki, do
> II B średniaki, a do II C te najsłabsze?
>
Czemu nie, ale nie w systemie klasowym, który obecnie panuje. Imo świetny
pomysł w układzie kursowym, gdzie na matmę chodzisz z dziećmi o podobnym
poziomie zaawansowania, na fizykę z innymi, ale też na zbliżonym poziomie,
itd.
Obecny system wymusza uśrednianie zajęć, w efekcie niszczy szansę słabych na
poznanie choćby podstaw, zdolnym nie dając możliwości rozwinięcia skrzydeł.
Wszelkie sposoby ulepszenia na razie skutkują równaniem w dół. A z moich
obserwacji z ostatnich 10 lat wynika, że struktura przeciętnej klasy
znacząco się zmienia - zanikają wartości średnie (ocen, wyników testów) a
rosną brzegowe. Przeciętna klasa rozwarstwia się na lepszych i gorszych,
średniaków ubywa. Ale może nietypowe szkoły i dzieci mi się trafiają, nie
próbowałam przekładać tych obserwacji na jakieś ogólnokrajowe średnie.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|