Data: 2007-12-14 15:52:36
Temat: Re: co dalej
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jangr pisze:
> Eeee, tam.
> Matka nie była obecna w życiu chłopaka, skoro była zdziwiona, że on tak
> przytył. Prawdopodobnie jest to osoba, która - gdzie się nie znajdzie, to
> "rządzi". Mieszka na stałe za granicą. Spokojnie. Wyjedzie i problem sam się
> rozwiąże.
> Znów zapomni o swoim synu.
Nawet nie wiesz jak bardzo możesz się mylić.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|