Data: 2007-12-15 12:28:05
Temat: Re: co dalej
Od: "Aneta" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "dzidka" <d...@v...pl> napisał w wiadomości
news:27b5.000000af.476281f2@newsgate.onet.pl...
> ....> Dziewczyna boi się, że w takiej sytuacji matka będzie histerią
> wymuszać
> wszystko, nawet kolor ścian w mieszkaniu jeśli oni będą chcieli pomalować,
> a
> matce się nie sposoba, a chłopak będzie zmieniał zdanie pod wpływem
> szantażu.
nawet na 100% tak będzie
> Nie jest pewna czy ten ślub ma sens.
Dopóki synuś będzie się słuchał mamusi NIE
>
> Na pierwszej wizycie w domu chłopaka, matka (pod nieobecność syna, który
> robił
> herbatę) wylegitymowała dziewczynę prosząc o okazanie sobie dowodu
> osobistego i
> legitymacji.
buahahahaha
> Co w takiej sytuacji doradzić dziewczynie?
niech jej narzeczony zostanie z mamusią skoro nie umie żyć bez niej i nie ma
własnego zdania.
Współczuję dziewczynie, jeśli wyjdzie za niego to jedyna nadzieja w tym, ze
Teściowa będzie mieszkała jak najdalej, w innym przypadku będzie decydowała
co mają zjeść na obiad i jak wychowywać dziecko :(
pozdrawiam A
(która ma super babkę za teściową)
|