Jerzy Nowak napisał/a:

>> Ta powszechność tak rozumianych pojęć chyba wynika z tradycji
>> niejadania /mięsa/ w piątki, a ryb i owszem. [...]

> Naprawdę?
> ;-)
> KUCHNIA POLSKA PWE 1979
> Potrawy z ryb
> Potrawy mięsne
> Potrawy półmięsne
> Potrawy z drobiu, ptactwa dzikiego i dziczyzny
/ciach tu i tam/

:)
No dobra, ale książka kucharska to książka kucharska - podział musi być
taki, by było wygodnie.
Idziesz do restauracji - pytasz o coś bezmięsnego - zaproponują rybę, a
drób i ptactwo dzikie raczej podciągną pod to pierwsze, nie? :) I czy z
tego podziału wynika, że dziczyzna to już nie mięso? ;]

Poza tym kuchnia polska wyrosła m.in. na tradycyjnych różnych zwyczajach
chrześcijańskich, więc się to tak bardzo już nie kłóci. Dania postne,
wielkanocne, itp.

A SJP mówi jasno:
mięso n III, Ms. ~sie; lm D. mięs
1. ?jadalne części zabitych zwierząt (z wyjątkiem tłuszczu); potrawy
przyrządzane z tych części?
Mięso cielęce, wołowe, wieprzowe.
Mięso ryb.
Rybie mięso.
Kruche, soczyste, łykowate mięso.
Mięso gotowane, duszone, pieczone, wędzone, solone, świeże, mrożone.
Mięso na rosół, na kotlety.
Pierogi z mięsem.

Dobra dobra, już kończę, bo wiem, że gadka ma bez sensu ;).

--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801