Data: 2006-06-11 08:34:43
Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6gjn0$a2n$1@achot.icm.edu.pl...
> Zaufanie zdobywa się i tworzy latami
> Natomiast stracić można je w ułamku sekundy.
> Dlatego właśnie w związku nie powinno być niedomówień
A to już nie jest dla mnie zaufanie, tylko dziwo jakieś. Ja ufam na
wstępie, toteż i moje zaufanie może ewentualnie zgasnąć w mgnieniu oka,
jesli miałbym to budować latami, ej... to jak z budowaniem zdolności
kredytowej... bank zarabia, Ty zawsze tracisz...
> Nie pisałam o obsesji i o wredności wziętej z reklamy ... ale o
zwykłej
> codziennej rozmowie .. nie interesuje CIę bielizna jaką nosi Twoja
kobieta?
> :)
Nie jestem fetyszystą. Interesuje mnie, jak ją z niej zdejmuję...
> Zazdrość ma się budzić w chwilach zagrożenia ... to jest "zdrowa
zazdrość".
> Nie wiem co mają zasady do zazdrości?
To nie jest zdrowa zazdrość. Nie istnieje 'zdrowa zazdrość'. Sama
zresztą bierzesz to cudzem słowem.
> Hmm ... pracujesz może w jakimś ośrodku pomocowym?
Nie. Mam kolegów, którzy są w tym o niebo lepsi.
> Gratuluje wyboru - ciekawi mnie podejście Twojej kobiety do zdrady :)
A to trzeba by było się jej zapytać. Może kiedyś naciągnę na sieć,
chociaż nie cierpi netu, nie posiada komórki i do żywego boli ją to, że
musi mieć konto bankowe...
> No to fakt - nieczęste to przypadki :) Szczególnie u kobiet - wręcz
> niewyobrażalne :)
Toteż przez wiele lat myślałem, że już się nie ożenię...
Pzdr
Paweł
|