Data: 2012-04-04 00:30:12
Temat: Re: co w wielką sobotę
Od: Animka <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-03 23:39, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 03 Apr 2012 23:10:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
>> Tylko te zwyczaje to dość osobliwe jednak są, jak widać po reakcji
>> dyskutantów.
>
> Zależy dla kogo osobliwe.
> U nas w Wielką Sobotę śniadanie wielkanocne nie jest rano, lecz
> najwczesniej koło południa, bo o 11-ej zwykle jest święcenie, oczywiście
> także wczesniej i później, ale my chodzimy na 11-tą. Więc zanim co do
> czego, jest przynajmniej 12-ta.
> Do tego czasu od piątkowego(sic!) postnego obiadu nie jemy NICZEGO(sic!),
> tylko pijemy wodę/herbatę_gorzką - czyli zachowujemy post ścisły od
> piątkowego popołudnia do sobotniego południa włącznie.
>
> Jak ktoś nie jest w stanie zachować postu ścisłego w ww czasie, to tego po
> prostu nie robi - i wtedy ma OBIAD w WS i śniadanie wielkanocne dopiero w
> WN.
> Stąd różnice. I brak absolutnych nakazów/zakazów co do formy postu, który
> nie musi nawet koniecznie polegac na głodzeniu się czy niejedzeniu mięsa.
> Może on być ścisły albo polegać na jedzeniu raz dziennie do syta i
> wyrzekaniu się obżarstwa innych przyjemności - dowolnie.
>
>
>> U nas w sobotę post - nie jemy mięsa, nie ma typowego obiadu. Rano
>> rezurekcja,
>
> W sobotę RANO? Jeśli chodzi o sobotę, to rezurekcja może być wieczorem
> zamiast w niedzielę rano, ale na pewno nie w sobotę rano.
>
>> a potem dopiero śniadanie wielkanocne, kiedy dzielimy się
>> święconką.
>
> Jak wyżej. I tak, i tak jest dobrze - wiadomość z pierwszej ręki, od
> kapłana.
> Więc nie ma o co kruszyć tu kopii i robić tego nie zamierzam, po prostu
> przedstawiłam, jak jest u nas w Królestwie i dlaczego tak, a nie inaczej
> :-)
Po przyniesieniu święconki do domu można już za przeproszeniem
wpierdzielać szynkę i inne . Dlatego moja córka wcześnie rano zasuwała
ze święconka do koscioła.
--
animka
|