Data: 2007-05-08 06:50:41
Temat: Re: co zamiast ziemniakow?
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "@nn" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f1oa0o$kt5$1@inews.gazeta.pl...
> Konrad Kosmowski napisał(a):
>
>
> W kiełkujących i zieleniejących ziemniakach znajduje się szkodliwa dla
> organizmu solanina. Trzeba je wtedy bardzo dokładnie, grubo obierać i
> gotować w dużej ilości wody.
A nastepnie wyrzucic.. bron boze nie jedzac...
Sama napisalas ze najwiecej skladnikow odzywczych znajduje sie bezposrednio
pod skorka, ze nalezy ziemniaki obierac jak najcieniej (najlepiej skrobac)
I oczywiscie racja z tym co ponizej...
>
> Najczęściej po obraniu ziemniaki płuczemy, zalewamy zimną wodą i stawiamy
> na gazie. Aby jednak zachować jak najwięcej cennych składników, należy je
> zawsze wkładać do niewielkiej ilości wrzącej, osolonej wody (sól ogranicza
> straty witamin i minerałów). Gotować krótko (ok. 20 min) pod przykryciem.
> Przegotowane są nie tylko gorzkie w smaku, ale też tracą dużo swych zalet
> odżywczych.
> Ania
>
To podstawowy blad jaki robimy podczas gotowania ziemniakow... do zimnej
wody, najlepiej jeszcze na pare godzin przed obiadem.. niech sobie pleza.. a
pozniej na gaz..
Nic bardziej blednego...
TYLKO do wrzacej wody, malej ilosci, lekko posolonej
Ogolnie najlepiej "w mundurkach" :-)
a mlode ziemniaki to wogole jedynmie obmyc, wyszorowac (dla obrzydliwcow
szorowac mocniej "zdrapujac" skorke przy okazji)
i.. do wrzatku.. na 15-20 minut (niestety niektore ziemniaki wymagaja nawet
25 minut gotowania) pod przykryciem
|