Jola L-L wrote in message <934bpr$i76$1@news.tpi.pl>...
Na sniadanie, to jem (albo sie staram) jogurt z platkami....
Ale do ad remu ;-)))
- serek bialy homo albo prawie homo(genizowany), ziarnistego nie lubie,
wymieszany z:
- rzodkiewkami drobno pokrojonymi, mozna dolozyc jajko na twardo
- szczypiorkiem
- posiekanym jajkiem na twardo + szczypiorkiem + lyzka dobrej musztardy
- natka/ koperkiem
- drobno posiekana cebula + sol + keczup/koncentrat (musi troche postac,
zeby cebula zlagodniala)
- z rozgniecionymi szprotkami w oleju lub sosie pom., oczywiscie
osaczonymi z zalewy, plus przyprawy (to sie kiedys awanturka nazywalo,
ja uwielbiam, moje dziecko sie otrzasa z obrzydzenia)
- mozna posiekac drobno szynke gorszej jakosci i wciepac w serek... ale
to IMHO 2 grzyby w barszczu ;-))

Pasta rybna:
makrela wedzona drobno posiekana + jajo na twardo + cebula + lycha
solidna musztardy + pieprz + majonezu troche, zeby "skleic" . Mozna
dolozyc kiszony/konserwowy ogorek albo marynowane grzybki

Salatka jajka na twardo posiekane grubo + rzodkiewki posiekane grubo +
szczypiorek + majonez/smietana/jogurt, co kto woli (i to moje dziecko
zre, az sie kurzy) - z tym ze do tego to chleb raczej "obok"