Data: 2002-08-18 13:26:51
Temat: Re: dieta Montignac
Od: "Hafsa " <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tzn. mam prawidłową wagę, ale lepiej będę się czuła jak pozbędę się tak.
ok.
> 1,5kg, a jak to osiągnę to rzecz jasna zostaje przy Montignacu (bo prawdę
> powiedziawszy, sposób odzywiania wedle jego zasad nie dużo odbiega od
> wcześniejszego..no może z wyjątkiem tych lodów, ciasteczek:))))
Nesta,czy bardzo cie zdenerwuje ,jesli ci napisze,ze jest mnie mniej o 3 kg
przez 3 tygodnie,w tym dwa tygodnie na Montignac...?Dzis rano sie wazylam i
oczom nie wierzylam.A jem,objetosciowo wiecej,nasycona jestem caly czas i
tylko rozsadek mi mowi,ze jednak trzeba cos tam zjesc.I przestalam wciaz
myslec o jedzeniu.A tak sie balalm,ze bede umierac z glodu miedzy
posilkami.Gdyby nie istnialy na swiecie slodycze,byloby ok.A tak do tej pory
bylam normalnie od nich uzalezniona.Chyba wyzwolilam sie z nalogu.
Co do kremu na gorne partie,zanim na cos sie zdecyduje,co bedzie mialo mi
niby pomoc,kupilam balsam ujedrniajacy Dove i nim sie smaruje.
Acha,przestal dla mnie istniec PMS...az sie sama zdziwilam.A wyczytalam
ostatnio,ze pomagaja na ta dolegliwosc nic innego jak bardzo wysokokaloryczne
slodkosci.Haha,Jestem zaprzeczeniem nauki.Pozdrawiam Hafsa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|