Data: 2001-06-22 19:31:24
Temat: Re: do Wladka Losia
Od: s...@f...onet.pl (Agnieszka Szalewska-Palasz)
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> >tak, po trzech latach w US. I powiem, ze i chcialabym, i boje sie..
> >(oczywiscie, mam na mysli powrot..):-)
>3 lata to nie tak dlugo...ale potrafi sie dluzyc.......
wlasnie dluzylo sie jedynie na poczatku, a pozniej nie wiadomo kiedy to
minelo. Choc gdy sobie tak pomysle, kiedy to ostatni raz znajome miejsca
widzialam, to wydaje sie wielki kawal czasu.....
> >
> >O, to sie nazywa sprecyzowane zyczenia. i calkiem spora tego lista:-) czy
> >masz zamiar zjesc to wszystko w czasie kaszubowania?:-)
>
>zdecydowana wiekszosc!!! Moze nawet i wszystko!!!
swietny plan....tylko nie przegryzaj ogoreczkami pierogow jagodowych :-))))
(moj maz tak zrobil kiedys na wielkiej imprezie weselnej u przyjaciol, nie
do pierowgo, ale do weselnego tortu ktory skladal sie chyba glownie z
cukru..z pojadal do niego kiszonego ogoreczka brr)
> >A nie zrobisz?
>
>wiesz jak to jest w nie swojej kuchni albo zgola polowej!
no tak..a masz szanse, ze ktos inny zrobi dla ciebie w owej kuchni polowej?
a moze gdzies jest jakies dobre miejsce na pierogi, pierogarnia?
pierozarnia?:-)))
> >:-))))) tylko ze on nas zaraz nawet za slupem dosiegnie..;-))
>
>Nie dosiegnie, slup ma zasieki i miny
hm, to ja prosze o wskazowki bezpiecznego dojscia tam, jesli moge....
>Rany!! Jak ja moglam zapomniec o ogorkach!!!! Jezdzimy na zakupy
>do Kosciezryny co pare dni i ja biore sloiczek na ogorki, bo w
>worku to nie ma jak soku ani utrzymac ani wypic, a tak bede miala
>bal!
a ja juz zamowilam u mamy, takie 4-5 dniowe..musze tez o sledzikach
przypomniec, przeciez najlepsze, jak sobie poleza z dwa dni.....
>Krysia, ktora kiedys we wsiowym sklepie zapytala o sloiki z
>przecierem z ogorkow kiszonych i pani sklepowa to wysmiala...
a co, miala tylko z beczki??
Agnieszka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|