Witam

> qrde, macie jakis pomysł na poprawienie sobie samopoczucia w naszym
> "kochanym" kraju ??
A może to nie "kochany" kraj psuje Ci samopoczucie, tylko TY sam? Być
może widzisz beznadzieję, że ominęło (omija) Cię życie, że czeka Cię już
rutynowe, głupie życie? Nie polecam używek, pozwalają one na bardzo krótki
okres przytłumić cierpienie, ono powróci. Nie polecam również muzyki ani
innych rozrywek, one tylko tłumią ból i są formą ucieczki od naszych
problemów (może lepiej pojechać w odosobnioną okolicę, pooglądać piękno
przyrody, posiedzieć na murku i o niczym nie myśleć przez dłuższy czas?).
Możesz się dalej męczyć i mieć wytchnienie w krótkich chwilach zaangażowania
*czymś* co zajmuje Ci czas (i tylko temu służy), albo wziąć życie w swoje
ręce.

Dziś już kolejny raz polecę pewną książkę na tej grupie, ale może akurat Ci
to pomoże? Nie zaszkodzi spróbować

http://republika.pl/anatta/awaking.html
"Przebudzenie" Anthony de Mello (elektroniczna wersja =>
http://www.geocities.com/Athens/Forum/5921/books/DeM
ello/)

|| Mariusz Dobrzycki
|| GG: 2134744
|| d...@o...pl