Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfee
d.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
l
From: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: dylematy
Date: Wed, 5 Feb 2003 15:08:28 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <b1r53i$nv5$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b1lq8l$d2e$1@pippin.warman.nask.pl> <b1m0ui$n6j$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b1qjvv$e6o$1@pippin.warman.nask.pl> <b1qv7a$hug$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b1r3q3$90s$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-78.wasko.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1044453298 24549 193.178.240.78 (5 Feb 2003 13:54:58
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Feb 2003 13:54:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32241
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b1r3q3$90s$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]
> Jeśli ktoś chce, to może sobie przeceniać
> rolę ojca w tym okresie i wmawiać sobie,
> że jeśli ojciec codziennie myje maleństwo,
> to jest to duże odciążenie dla matki,
> ale tak na prawdę, jeśli kobieta karmi piersią,
> to ojciec w dobie papmpersów nie ma za dużo
> do roboty w tym czasie, chyba, że "z urzędu"
> zajmuje się prawie całym gospodarstwem domowym.
Albo utrzymywaniem matki w stanie jako takiego zdrowia
psychicznego, na przykład. Osobiście w żaden sposób nie jestem w
stanie sobie wyobrazić sytuacji, kiedy ja, świeżo upieczona
mamusia, niepewna, przestraszona, niewyspana i zmęczona, jak to
świeżo upieczone mamusie, siedzę w domu z noworodkiem, a tatuś w
tym czasie udaje się na siatkówkę. Może i jestem egoistką, ale
trafiło by mnie coś ciężkiego. Po pierwsze dlatego, że w moim
pojęciu to niesprawiedliwe - ale to może się wydać subiektywne,
egoistyczne, dziecinne i psioogrodnicze. Po drugie dlatego, że
wydaje mi się, że bardzo potrzebne byłoby mi poczucie
bezpieczeństwa, oparcia w TŻ, świadomość, że "w razie czego"
jest pod ręką i że nie muszę się sama borykać z wszystkimi
wątpliwościami i kłopotami. Po trzecie dlatego, że gdyby w takim
momencie TŻ zabrał się i poszedł na siatkówkę, spowodowałoby to
u mnie poczucie, że jego ten cały cyrk zwyczajnie nie
interesuje. Po czwarte - o konsekwencjach siedzenia w domu bez
kontaktu z kimś, z kim można normalnie, w ludzkim języku
porozmawiać, pisały mamy i tu, i na psd.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|