Data: 2003-02-05 14:18:49
Temat: Re: dylematy
Od: "Ania K." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b1r3q3$90s$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Nie przesadzajmy. Wzorowa matka plus noworodek równa się
> czas wolny dla tatusia:-)) Bez przesady oczywiście, ale
> przecież tak na prawdę, to z tego co pamiętam, to nie miałem
> za dużo dodatkowych obowiązków związanych z narodzeniem
> syna, które uniemożliwiały by mi w tym czasie chodzić raz w
> tygodniu na dwie godziny na salę gimnastyczną na piłkę z
> kolegami z pracy.
Wziąwszy pod uwagę, że dochodzi jeszcze powrót około1,5 godz. a zaczyna się
po pracy godzinę lub 2,5 to w zasadzie danego dnia Go nie ma, bo jak wraca
to ja już śpię lub prawie śpię.
Inna rzecz, że ja ostatnio wcześnie chodzę spać ;)
> Jeśli ktoś chce, to może sobie przeceniać
> rolę ojca w tym okresie i wmawiać sobie, że jeśli ojciec
> codziennie myje maleństwo, to jest to duże odciążenie dla
> matki, ale tak na prawdę, jeśli kobieta karmi piersią, to
> ojciec w dobie papmpersów nie ma za dużo do roboty w tym
> czasie, chyba, że "z urzędu" zajmuje się prawie całym
> gospodarstwem domowym.
Z tym się nie zgodzę, bo w czasie kiedy tatuś kąpie dziecko mamusia może
sobie chociaż spokojnie pomaluje paznokcie/poczyta książkę/ cośtam. Kąpiel +
przewijanie + przebieranie (bosię ulało) zajmuje jednak sporo czasu tak mi
się wydaje i jak wieczorem zrobi to dla odmiany tatuś to mamusia ma naprawdę
troszkę czasu dla siebie nie mówiąc już o tym, że może w tym czasie odzyska
trochę cierpliwości/siły/oddechu.
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
|