Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: dylematy po 7
Date: Sat, 9 Aug 2003 01:57:14 +0200
Organization: Z. Bocznica w Gliwicach
Lines: 52
Message-ID: <p...@...bocznica.gliwice.pl>
References: <bgvvdk$77j$1@uranos.cto.us.edu.pl> <2...@n...tpi.pl>
<bh04g1$k6$1@atlantis.news.tpi.pl> <bh0658$8li$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bh071j$cmd$1@uranos.cto.us.edu.pl> <bh083g$i4i$1@news.onet.pl>
<bh0ahh$ehn$1@nemesis.news.tpi.pl> <bh0bnj$r3p$1@news.onet.pl>
Reply-To: z...@w...pl
NNTP-Posting-Host: uh178.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1060386599 25545 80.55.137.178 (8 Aug 2003 23:49:59
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 8 Aug 2003 23:49:59 +0000 (UTC)
Summary: .: powered by didziak (r) :.
X-Face: &%Vtd.kRo@"J=l'rLPnL,.DC$$M6oxy-*eDM-21-PqR}Z#dtmRja/)'8b8Azq99]BUYN`~|
<(JxOGuDHR%&x+`=AtoX4Z?M4l7oxYp^nr0%ZdglE=+i?s`cz)7e~53_}GP+(e+Q~&z{0
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.5.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:45426
Ukryj nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Jacek i te mądrości wymagają mojej stanowczej
erekcji:
>> To dziwne, że mąż wcale nie chce rozmawiać...może zastosuj jakiś wstęp w
>> stylu: ani mi ani Tobie pewnie nie jest dobrze z tą ciszą...obydwoje się
>> świadomie męczymy...nie lepiej jakoś rozwiązać nasz problem, wyjawić
>> najgorszą prawdę i jakoś się do tego ustosunkować zamiast tak tkwić w tym
>> bagnie, w którym już zresztą głęboko siedzimy...
> A może lepsze efekty da stawianie pytan otwartych.
> Jak oceniasz ubiegły rok?
> Jak wyobrażasz sobie naszą przyszłość.
A ja jestem zwolennikiem rozwiązania pośredniego:
(1) wybrać się na 'neutralny grunt'.
Niech to będzie park, może miasto wieczorem, może pod parasolki na
piwo? Niech to będzie miejsce i pora, gdy się zrelaksuje, odetnie od
stresu, pracy, nawet domu i dzieci (piątek wieczorem?)
(2) znaleźć wspólny mianownik - podłożyć grunt pod rozmowę, wciągając
w to męża.
Nawiązać, że "to już tyle czasu.. (jesteście razem/nie byliście
tutaj/nie mieliście dla siebie czasu, itp.) - _pamiętasz, Kochanie_?"
Wciągnąć Go w rozmowę, pozwolić się mężowi otworzyć (zapytać, co
najmilej/najzabawniej wspomina z okresu narzeczeństwa/małżeństwa).
(3) zapytać: 'co się z nami stało?'
Po wyjściu z miłych dla obu stron wspomnień nawiązać do poszukiwania
rozwiązania, źródła niezdrowej atmosfery, której przecież niegdyś nie
było. Np. "zobacz - kiedyś nie mieliśmy tyle, ile teraz... ale jakoś
się człowiek zebrał i na spacer, i na lody, i na szaleństwo jakieś.
Pamiętasz te puste ściany albo zarwane nocki na remont mieszkania?"
(4) rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać.
Spokój - tylko spokój może Was uratować. Pamiętać, że emocje tylko
popchną go w przeciwną stronę - będzie się albo bronił atakiem, albo
ewakuował się jeszcze bardziej w ... no właśnie, nie wiemy, w co:
nałóg/zdradę/olewkę?
Myślę, że jest to zarówno 'obejście' okopanego stanowiska męża, jak i
zastosowanie metody Kingi (szczerości, pytań wprost).
Nie wierzę, że w którymkolwiek z punktów mąż zareaguje 'eee... za dużo
myślisz' albo w równie szorstki/obronny sposób.
W końcu 5 lat piechotą nie chodzi - za coś Go pokochała i potrafili
żyć dobrze...
--
Z cyklu 'Sławni ludzie o Z. Boczku':
"Zaszpanować chciałeś? Potrolować? Masz jakiś kompleks niedogryzionej
kości?" (c) by siwa.
|