Data: 2003-08-11 06:28:19
Temat: Re: dylematy po 7
Od: "gooshy" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kochani!!
Nie było mnie przez weekend na grupie i widzę, że są tu ludzie, którzy nie
zbagatelizowali mojego problemu, bardzo dziękuję, BARDZO.
Wszyscy macie racje. Cięzko jest oceniać sytuację znając tylko skrótowy opis
i do tego jednej osoby. Jak to sie mówi tonący brzytwy się chwyta. Tych
brzytwew mam całe mnóstwo.
Spróbuję cos jeszcze opowiedzieć i odpowiedzieć Wam wszystkim:
1. Posłucha jest straszna. Weekendy są najgorsze ;(
2. Nie jestem osobą, która jak już raz złapała chłopa, to koniec zero
starań, zero atrakcyjności. Nie. Lubie ładnie i atrakcyjnie wyglądać, lubie
się podobać, więc nie mogę powiedzieć, że się "zapuściłam". Chodze do
kosmetyczki, na fitness, basen, rower, lubię nowe ciuchy (która kobieta nie
lubi ciuchów). Co ciekawsze nie targam go na zakupy za każdym razem gdy chce
sobie coś kupić.
3. Wszyscy mi powtarzają, że trzeba to przeczekać. A no co ja tak naprawdę
mam czekać? Ja wierzę i chcę, żeby było dobrze i cudownie, a on jak na złość
jest pełen pesymistycznych mysli. Mówiłam, mu że to będzie trudne, bo cos
się zgubiło po drodze (chyba oboje coś zaniedbaliśmy).
4. Jak pytałam jak widzi naszą przyszłośc to słysze tylko nie wiem , albo
drętwe wzruszanie ramionami. Nie da się rozmawiać! Wieje chłodem jak w
kostnicy na biegunie!
5. Obojętność.... Moja czy jego? Jego jest straszna!!! Jest obojętny na
wszystko co robię. Nie spyta o nic (milczy), nie pomoże. Bierze książkę i
czyta podczas kiedy ja np.: targam z 4 pietra rower.
6. Zwroty grzecznościowo-pieszczotliwe. Tego też mu sie nie chce. Woli mnie
wołać bezosobowo niż jak dotychczas (np. Myszko, Kochanie, i takie tam)
7. Sypialnia....:) Tu nigdy nie było nudy!!!! Nigdy nie było rutyny (mam
setki różnych pomysłów, które staram się z nim wykorzystywać). Właściwie nie
tylko w sypialni. Lubię sex i mogę to robić wszędzie, lubię się tym bawić.
Pod jednym tylko warunkiem..., że ten sex jest :( Ostatnio niestety i ztym
kruchutko..... On nawet nie chce mnie dotknąć, a jak ja się gdzieś podczas
snu przysune nieświadomie (tak to nazwijmy) moment mnie albo siebie odsuwa.
Przeprasza mnie za to, że mnie dotknął przechodząc, zawadził ręką. Co to Qwa
jest!!!! Byliśmy na wakacjach w Bułgarii. Było cudownie przez 10 dni,
inprezy, zabawy, sex, plaża, słonko, woda czego chcieć więcej. Aż tu nagle
pewnego słonecznego dnia piznęło!!! Nic tego nie zapowiadało. Juz mnie wtedy
prawie zostawił.... Odnosze wrażenie, że ciągle o tym mysli.....
8. Powiedział, że mu na mnie zależy, że jestem bardzo ważna w jego zyciu, że
mnie kocha, ale..... i co?
Kochani nie mówię, że jestem bez winy, że jestem czysta jak łza. Ale nie
wiem, w którym momencie zrobiłam coś złego, albo czego nie zrobiłam. Jestem
zazdrosna cholernie, ale jak ktoś mi daje powody do tego, to jak mam z tym
walczyć???
Aga
|