Data: 2008-10-20 18:23:56
Temat: Re: dzien papieski
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck Colibretto pisze:
>> na twojej podstawie, ludziom, ktorym sie zdaje, tak jak tobie, ze sa
>> inni niz wiara, ktora ich uksztaltowala - tylko im sie zdaje
>
> gazebo, rozumiem, że przeszedłeś jakąś tam drogę i uważasz, że się
> wyzwoliłeś i do tego jest Ci z tym dobrze (i dobrze), ale to nie daje Ci
> mandatu do negowania życia innych ludzi. Ludzi z wiarą, czy bez niej. A tym
> bardziej nie daje Ci mandatu do imputowania swoich problemów, które kiedyś
> tam - a może i także dzisiaj? - przechodziłeś (to spowiadanie się ciągle z
> tych samych rzeczy, nie zmienianie się, czy brak chęci poprawy, kładzenie
> laski na samoulepszaniu itp.).
:))))) Habeck, moze ty przestan sie starac i zacznij pisac jak normalny
czlowiek
>>>> w sumie to sluszne dla zdrowia psychicznego, ze sie akceptujesz, nie
>>>> negowalem tego
>>> Może wiesz jeszcze dlaczego nie czuję się zaskoczony tym, że nie umiesz
>>> odpowiedzieć na proste pytanie i bredzisz coś o zdrowiu psychicznym,
>>> akceptacji i negowaniu w temacie insynuacji na temat mojego kłamania?
>> celebrujesz to jakim jakies glabem, wymagasz jakiejs specjalistycznej
>> odpowiedzi?
>
> A... no tak. Celebruję. Rzeczywiście. Dzięki, że mi uświadomiłeś, bo moja
> ignorancja w stosunku do ironii jest na pewno większa niż u Ciebie.
nie badz zdziwiony jak sie podkladasz :))))))))
>
>>> Wiem. Tak jak nie przeszkadza Ci także rzucanie słów bez pokrycia. Lata
>>> lecą a Twój ostatni listek figowy to nadal zmiana tematu. Wstydzisz się, że
>>> wyjdziesz na kłamcę i hipokrytę czy po prostu kogoś kto nie umie przyznawać
>>> sie do błędu?
>> ty nie to, ze sie nie zmieniles, ty sie cofnales, i zaprawde chcialbym
>> wiedziec co oprocz wiary tak na ciebie podzialalo,
>
> Zabawne. Nawet bardzo.
nie, dla mnie obojetne, ale widze, ze trafilem, szkoda, ze nie powiesz o
co chodzi, mam znajomego, ktory czul dorastajac jak odrywa sie od ojca
katechety, metal i te sprawy, nigdy nie zrozumial, ze zachowania te sa
normalnym elementem dojrzewania wpasowanym we wlasna rodzine i
srodowisko, w ktorym sie wychowuje, to tylko przyklad, nie podniecaj
sie, nie porownuje cie do niego
>
>> bo wiara jest
>> efektme, a ciebie cos doladowalo
>
> Ale konkretnie. Co, jak i gdzie widzisz, że mnie coś doładowało? Konkrety
> gazebo. Czy i na to zabraknie Ci chęci (a raczej odwagi, żeby nie wyjść na
> tego... no... głąba).
>
to sa wlasnie konkrety, oceniam cie po przerwie i widze, ze ci sie
pogorszylo
--
The Gnome
|