Data: 2008-10-21 12:52:31
Temat: Re: dzien papieski
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "waruga_e" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i5jfe0emyyf9$.1lj9gfylk6tna$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 21 Oct 2008 14:02:38 +0200, krys napisał(a):
>
>> Phi, i tak jest do przodu, że się pakuje na następny dzień.
>
> Spróbowałby nie. Pierwsze przykazanie ucznia (w naszym domu): zadania
> domowe z dnia dzisiejszego odrabia się dzisiaj, nieważne, że są na kiedy
> indziej, a drugie: książki pakuje się wieczorem. I w tym przypadku nie ma
> zmiłuj.
Hehehe. Ostatnio mi się trzecioklasistka opuściła, więc w napadzie
matczynego zapału sprawdziłam jej wszystkie zeszyty, naszkicowałam plan
pracy na najbliższy czas, a że mi jeszcze zapału trochę zostało to hurtem
też przejrzałam zeszyty gimnazjaliście (moje oczy, aaaaa ;-)). No i tak
przeglądam zeszyty, patrzę w jednym - zadana praca domowa, nie odrobiona, a
lekcje jutro. Mówię "tu praca domowa nie odrobiona, co jest?" "Jutro
odrobię" "Kiedy jutro??" (na ósmą ma) "No wstanę jutro o szóstej i odrobię,
nie przejmuj się" I tak się dowiedziałam, że mój syn od jakiegoś czasu
wstaje o 6 rano, odrabia lekcje, przygotowuje się do zajęć i gra na kompie
;-)
Agnieszka
|