Data: 2008-10-03 14:09:52
Temat: Re: dziwny problem
Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "glob" <r...@g...com> napisal w wiadomosci
news:c1bea2f0-f3ed-4742-af59-0bcc67f697b2@m74g2000hs
h.googlegroups.com...
>Ghost-nawet jak bede mial przyczyny,zeby zabic X,zemsta,majatek.Od
>tego mam swiadomosc,aby zaniechac.
;-)
Swiadomosc czego?
Wydaje mi sie ,ze w takim wypadku swiadomosc w analogii
to nietypowy sedzia,który podejmuje decyzje dzialania na skutek argumentów
dostarczanych z zapisów
przeszlosci (wychowanie i doswiadczenie zyciowe),które sluza do przewidywan
konsekwencji w przyszlosci
dodatkowo uporzadkowanych priorytetami waznosci,które "uklada" aktualna
madrosc sedziego.
W tym przypadku wolna wola pozostaje tylko nazwa przechodzac w
marzenia-urojenia,
poniewaz czlowiek zyjacy w spoleczenstwie zazwyczaj od urodzenia
deprecjonuje ja ,
poprzez rodziców , wychowawców i relacje spoleczne ,na rzecz spolecznej
wolnosci,
co juz zbliza czlowieka jednostke do bezwolnej mrówki robotnicy.
Wolna wola w tym wypadku jest jak zbiór liczbowy okreslony pewna
aksjomatyka.
Zycie w spoleczenstwie "tworzy" przez analogie zbiory z elementami
wymiernymi(jednoznaczne prawo i porzadek),
co juz stanowi ograniczenie w stosunku do zbioru z elementami rzeczywistymi
(wymierny chaos - niejednoznaczne uporzadkowanie - rzeczywistosc).
Tylko wariaci sa nieobliczalni i wykorzystuja wolna wole maksymalnie,
bo nie ma w niej priorytetów narzucanych przez madrosc(nie podlega zupelnej
aksjomatyzacji)
i dlatego sa ubezwlasnowolniani na sile ,gdyz stanowia zagrozenie dla
spoleczenstwa uporzadkowanego.
:-P
|