Data: 2010-10-14 06:18:57
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektryczny
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
news:4cb69864$0$20992$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4cb69210$0$20991$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> wrote in message
>> news:4cb67058$0$21008$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik xy napisał:
>>> Obecnie uzywam starego malego czajnika turystycznego do gotowania wody.
>>> Czajnik ma pojemnosc 1 litra i grzalke 1000W. Zastanawiam sie, czy
>>> znaczaca oszczednosc energii elektrycznej spowodowalaby wymiana na jakis
>>> fajny nowy czajnik, powiedzmy o pojemnosci 1,5 litra i z grzalka 2000W.
>>>
>>> Dodam, ze obecnie czajnik dziennie gotuje ok. 5-6 litrow wody, kazde
>>> gotowanie zajmuje mu 5 minut (czasem nieco krocej jesli gotuje dwa litry
>>> jeden za drugim).
>>>
>>> Tak wiec dziennie czajnik pracuje prawie pol godziny i zuzywa w tym
>>> czasie 0,5 kWh. Miesiecznie daje to wiec okolo 15 kWh. Teraz
>>> najwazniejsze pytanie o ile wieksza sprawnosc moze miec czajnik z
>>> grzalka o dwukrotnie wiekszej mocy (ale i wiekszej pojemnosci 1 litr
>>> kontra 1,5 litra) i nowego typu (stary ma klasyczna grzalke zanurzana w
>>> wodzie, nowy ma w podstawie). Ciekawi mnie ile mozna by miesiecznie
>>> zaoszczedzic wymieniajac czajnik.
>>
>> Wszystko zależy ile tej wody na raz masz zagotować. Większy czajnik o
>> porównywalnym stosunku moc/pojemność będzie sprawniejszy (reguła
>> wielkich automatów - powierzchnia czyli straty ciepła rośnie wolniej niż
>> objętość przy zwiększaniu wymiarów liniowych) przy nominalnym
>> napełnieniu. Przy napełnieniu tą samą objętością wody mniejszy ma szansę
>> być sprawniejszy (litr wody w litrowym czajniku ma mniejszą powierzchnię
>> strat ciepła niż ten sam litr w dwulitrowym). Dalej - każde zwiększenie
>> mocy grzejnej czajnika o tej samej pojemności i kształcie zwiększa jego
>> sprawność - szybsze grzanie skraca czas dojścia do wrzenia czyli krócej
>> nam ciepło przez ścianki ucieka a więcej efektywnie wodę grzeje.
>>
>> W rezultacie nic nie da się powiedzieć - pozostawiłeś za dużo
>> niewiadomych.
>>
>> Dokładnie, np. woda może mieć różną temperaturę...
>
> Dobrze ze nie zaproponowal "buzuwy" czyli.. zyletek hehehe
Nie widzę tu myślenia ekonomicznego, czyżby miał taką dużą rodzinę? Czy
też żłopie wodę pod różnymi postaciami wiadrami (co wskazywałoby na
cukrzycę).
Powinien wziąć pod uwagę posiadanie dużego (2l min.) termosa, a jeżeli
jest duża rodzina to nawet kilka termosów, w końcu nie wszyscy piją to
samo...
Jeżeli jest to firma to postawiłbym dystrybutor z zimną i gorąca wodą,
na butle lub lepiej z filtrem RO. Trochę to kosztuje, ale zapewnia
optymalną cenę i takież koszty przy zaletach. Sam o takim czymś myślałem,
gdy wszystkie dzieci były w domu, ale pojawiły się wyższe priorytety i
musiałem się obejść.
Przykładowy i stosunkowo niedrogi dystrybutor - barek:
http://www.osmoza.com/product_info.php/cPath/123/pro
ducts_id/629
Podłączenie w dowolne miejsce w biurze czy domu jest proste, rurka fi =
6 mm na dopływ i taka sama na odpływ wody spadowej (brudnej) - można je
doprowadzić w dowolne miejsce jak i dowolną drogą. Na wejściu z instalacji
do takiej rurki dopływowej dałbym filtr samoczyszczący z automatycznym
regulatorem ciśnienia - odciążyłby filtry w dystrybutorze.
|