Data: 2010-10-15 18:16:31
Temat: Re: fizyka w praktyce czyli czajnik elektryczny
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:i9a4en$olt$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-10-15 16:00, Panslavista pisze:
>
>>>>>> I nie tylko mydło z serii G&H
>>>>>> Nawet nazwa to pierwsze litery gliceryny i miodu.
>>>>> A gdzie pozostałe składniki w tym skrócie?
>>>>> ;-PPP
>>>> Była taka seria kosmetyków "Brutal".
>>>> Ile tam jego było? :-)))))))))
>>> "rrrrrrrrrrrrrrr" :)
>>> Kupiłam testowo mydło w płynie z Oszołoma za złotówkę. Zapach miodu
>>> owszem
>>> posiada, zgodnie z nazwą, ale nie myje w ogóle. To dopiero wynalazek :)
>> Nie mów, mydło z górnej półki w Amway'u kupiłaś w Oczyłomie?
>
> Nie, skojarzyło mi się z Honey.
> BTW, widzę, że lubisz być uwodzony przez złotoustych przedstawicieli firm
> ;) A np. Amwayowskie witaminy, spożywane przez amerykańskich koszykarzy -
> jako rzekoma gwarancja ich jakości. A co mają biedni spożywać, skoro
> sponsorem drużyny jest jeden z bossów Am...?
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
Wszystko sam sprawdziłem, dlatego mogę polecić. Taki ZOOM - koncentrat do
mycia - gdy pracowałem, w pracy, w warsztacie wymyłem rozcieńczonym ZOOMem
chodnik PVC z mas kablowych i nie wiadomo czego jeszcze, które miały być
odporne na chemię (i były).
|