Data: 2015-12-02 16:23:10
Temat: Re: [gdzie] sok z kiszonej kapusty (w 3c) :)
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-12-02 o 14:48, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> w zasadzie to możńa powiedziedć moze że kiszona to taka hodowla
>>> - nie było witaminy C a się pojawiła
>> A to już jest kuriozum, które mną wstrząsnęło! W kapuście nie
>> było witaminy C??? Kto to takie farmazony wypisuje? Poszukując
>> dokładniejszych i bardziej wiarygodnych informacji na ten temat,
>> znalazłam, że w _świeżej_ kapuście na 100g jest 48mg wit. C,
>> podczas gdy w kiszonej zaledwie 20mg.
> Mną to też wstrząsnęło. Do tej pory wierzyłem słowom Władysława
> Gomułki, że kiszona kapusta zawiera więcej witaminy C niż cytryny.
> A tu się okazuje, że nawet w tym przypadku nie miał racji! Przypomnę,
> że tow. Wiesław wyciągnął z tego taki wniosek, że należy zrezygnować
> z importu cytryn, gdyż w obliczu tych danych jest on całkiem zbyteczny.
>
> Jarek
>
> PS
> Ciekawym jeszcze ileż to tej witaminy jest w cytrynach, tak dla
> porównania.
53mg/100g. I wygląda na to, że legenda zapoczątkowana przez Tow.
Wiesława wciąż ma się bardzo dobrze.
A że preparuje się różne tego typu informacje oraz cenne "dane" dla
celów politycznych, to obserwujemy także i dziś. Z tym że dziś wszystko
można sobie sprawdzić, no powiedzmy dużo, więc można łatwo ustrzec się
przed powtarzaniem bredni.
Co ciekawe - nawet pokrojenie truskawek pozbawia ich dość szybko
znacznej ilości witaminy C, więc jak miałaby tego uniknąć szatkowana
kapucha?
Ewa
|