Data: 2006-03-04 18:51:31
Temat: Re: gotowanie w Anglii
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam !!
> Mam pytanie
> Czy moze ktos gotuje w Anglii?
> Wszystko tu jest inne , poczawszy od ziemniaka itd
> Moze ktos ma jakies doswiadczenia.
> Zasobność sklepowych półek szokuje ale nie do konca czlowiek wie jak te
> dobra wykorzystac.
> Chetnie wymienie sie spostrzezeniami i skorzystam z praktycznych,
> sprawdzonych rad .
> Moze byc rowniez na priva
> Pozdrawiam
> Smaczną Grupę
> Joanna
>
Jedz to co oni, a jak zrobisz coś sama to nie dawaj im do spróbowania. Ktoś
zawiózł słoik smalcu, takiego domowego. Jeden angol dorwał się jak byk do
saradeli. Potem chorował. Ale jak był już zdrowy to chciał jeszcze. Zrobisz
ciasto to sobie ręce do łokci obgryzą. Oni z wyjątkiem puddingu z nerek nic
więcej nie jedzą. Wódki też nie mogą. Szybko padają. Jacyś nierozrywkowi. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|