Data: 2006-03-04 19:22:50
Temat: Re: gotowanie w Anglii
Od: "nightmen" <nightmen(wytnij to)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
:)
Użytkownik "Tomek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:50c1.00000141.4409e1b2@newsgate.onet.pl...
>> Witam !!
>> Mam pytanie
>> Czy moze ktos gotuje w Anglii?
>> Wszystko tu jest inne , poczawszy od ziemniaka itd
>> Moze ktos ma jakies doswiadczenia.
>> Zasobność sklepowych półek szokuje ale nie do konca czlowiek wie jak te
>> dobra wykorzystac.
>> Chetnie wymienie sie spostrzezeniami i skorzystam z praktycznych,
>> sprawdzonych rad .
>> Moze byc rowniez na priva
>> Pozdrawiam
>> Smaczną Grupę
>> Joanna
>>
> Jedz to co oni, a jak zrobisz coś sama to nie dawaj im do spróbowania.
> Ktoś
> zawiózł słoik smalcu, takiego domowego. Jeden angol dorwał się jak byk do
> saradeli. Potem chorował. Ale jak był już zdrowy to chciał jeszcze.
> Zrobisz
> ciasto to sobie ręce do łokci obgryzą. Oni z wyjątkiem puddingu z nerek
> nic
> więcej nie jedzą. Wódki też nie mogą. Szybko padają. Jacyś nierozrywkowi.
> Tomek
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|