Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!ajk.pl!nobody
From: "Dark" <d...@m...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: homoseksualizm - choroba czy skrzywienie ???
Date: Wed, 25 Oct 2000 16:18:27 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 93
Message-ID: <i...@a...pl>
References: <8sp3k4$vql$1@i26.cnt.pl> <8spbdh$3fs$1@news.tpi.pl>
<8sq636$177$1@h1.uw.edu.pl> <8t17q3$6dr$1@aquarius.webcorp.com.pl>
<s...@a...pl> <3...@n...astercity.net>
NNTP-Posting-Host: pb248.rzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 972485099 25179 213.25.226.248 (25 Oct 2000 14:44:59 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Oct 2000 14:44:59 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-I-Am-Sorry: For my broken newsreader.
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-Subject: Odp: homoseksualizm - choroba czy skrzywienie ???
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:61924
Ukryj nagłówki
Użytkownik Diana <a...@a...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...astercity.net...
> Użytkownik Dark <d...@m...com.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:s...@a...pl...
>
>
> Ale po co odwołujesz się do statystyki? Statystycznie niemal każde
> ekstremalne nasilenie danej cechy w populacji zbliża się do krańców
rozkładu
> normalnego. I co z tego? Nikt przecież nie twierdził, że taka orientacja
> jest powszechna.
Wybacz, ale albo ekstremum albo normalność! Zdecyduj się. I co tutaj ma do
rzeczy rokład normalny? Czyzby homoseksualistą było się trochę, więcej,
bardzo dużo i najwięcej?:-)
Według mnie albo się jest homoseksualistą albo nie. Natężenie danej
cechy(homoseksualizmu) przyjmuje dwie wartości-p i ~p(1 i 0). Powstaje model
dychotomiczny a jego opis statystyczny jest prosty i przypisany jest do
skali nominalnej.
Natomiast, jeżeli przyjmujemy, że występuje jednak zróżnicowanie w/w
cechy-to sprawa statystycznie nie przedstawia się wcale lepiej dla
homoseksualistów. Prawdopodobnie znaleźli by się o dwa odchylenia
standardowe od średniej.
Ten model jest nie do końca przemyslany przeze mnie ale próbuję odnieść się
do posuszanego przez Ciebie problemu rozkładu normalnego.
>
>
> Widzisz, sęk w tym, że natura nie rozpatruje ani kulturowych uwarunkowań
> homoseksualizmu ani jego społecznych definicji.
Doskonale zdaję sobie z tego sprawę!
Odpowiedzią na ważkie
> pytanie, dlaczego homoseksualizm nie zanikł w toku doboru naturalnego
(skoro
> jest tak nienaturalny, jak chcą niektórzy) jest właśnie zdolność
> homoseksualistów do reprodukcji. Poza tym twierdzenie, że homoseksualizm
> jest niezgodny z naturą, jest w ogóle kuriozalne, skoro w tej naturze
> występuje i jak do tej pory nie został wyeliminowany.
Ależ oczywiście, że tak-zgadzam się zupełnie i nie potrzebujesz mi tego
tłumaczyć. Mnie chodziło o coś zupełnie innego. Ale o tym potem
Przyjąwszy teorię
> ewolucji, w ogóle nie wolno nam wartościować "błędów" natury, ponieważ
> jesteśmy tylko świetnym nośnikiem materiału genetycznego. Obecnie sądzi
się
> np., że wszelkie mutacje są właśnie eksperymentami natury (cóż, czasem
> zgubnymi dla jednostek, ale bynajmniej nie o przetrwanie jednostek tu
> chodzi).
OK...nie traktuj mnie jak uczniaka :-)
>
>
> posługiwanie się w przypadku homoseksualizmu takimi nacechowanymi
> emocjonalnie terminami jak choroba czy zboczenie i bynajmniej nie z powodu
> tzw. poprawności politycznej.
Możesz wskazać gdzie użyłem tych słów?
A propos-stronię od emocjonalnego zabarwiania informacji.
>
>
> Po co wdajesz się w utopijne dywagacje typu "co by było gdyby"? Z tym
samym
> skutkiem możnaby wyizolować ludzi bezpłodnych, korzystających z środków
> antykoncepcyjnych czy po prostu nie decydujących się na dziecko. Po co
> próbujesz udowadniać oczywistość?
Bo tautologie są z natury swej prawdziwe!
Wyjaśnię Ci coś: Ja rozpatrywałem problem homoseksualizmu na conajmniej
dwóch płaszczyznach.
1. Biologiczna-nie ulega wątpliwości, że homoseksualizm jest faktem. I tylko
to można stwierdzić z tego punktu widzenia. Jest to sensowne i przyjmuję to
do wiadomości.
2. Społeczna-niestety w tej płaszczyźnie jest nawięcej problemów.
Homoseksualizm-jako instytucja-implikuje pewne zjawiska społeczne. Także, w
tej płaszczyźnie już nie mówimy o homoseksualiźmie jako zjawisku czy fakcie
biologicznym ale o zjawisku i fakcie społecznym. Ja wiem, że kazdy biolog
chce unikać tego typu sytuacji ale niestety trzeba rozstrzygać o
homoseksualixmie w tej sferze.
Dark
|