Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: Marzena Fenert <m...@f...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Date: Mon, 25 Mar 2002 14:56:47 +0100
Organization: KrakRower
Lines: 39
Message-ID: <j...@4...com>
References: <a7j348$bbv$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<2...@4...com> <a7mpao$nm5$1@news.tpi.pl>
<1...@4...com> <a7mt0j$2nk$1@news.tpi.pl>
<e...@4...com> <a7n8ee$na3$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mx.tera.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1017064635 10810 212.244.115.66 (25 Mar 2002 13:57:15 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Mar 2002 13:57:15 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Original-Path: localhost!not-for-mail
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7047
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 25 Mar 2002 14:30:35 +0100, podpisując się jako "Hanka
Skwarczyńska" <a...@w...pl>, napisałeś (aś) :
>Jasne. Ja wiem, że jesteś dobry człowiek i w oczy mnie burkiem
>nie nazwiesz, ale będziesz tak o mnie myśleć, a za co? :)
Az taka szuja nie jestem - ja raczej zle mysle o innych osobach.
Innego pokroju rzeklabym :))))
>Pozostawiając na boku kwestie różnic w sprawie kręgu
>zapraszanych gości, powiedz: gdyby chodziło o zaproszenie od
>"tylko znajomych", też oczekiwałabyś uwzględnienia dziecka? A na
>bankiet do szefa (_nie_ spotkanie biznesowe)?
Ale znow sie zapytam - po kiego grzyba tak mnie ciagasz po tych
roznych imprezach i pytasz na ktore z kim bym poszla i czego
oczekiwala - skoro ja wypowiadalam sie o "weselu".
No ale skoro chcesz wiedziec to:
nie , nie oczekiwalabym uwzglednienia dziecka.
na bankiet do szefa bym nie poszla - bo nie chadzam na takie dretwoty.
pozatym szef moj raczej by mi wreczyl wymowienie a nie zapraszal mnie
na bankiet :) ( ale nie moze - bo siedze na wychowawczym ;))) )
a jesli chodzi o tylko znajomych - zalezy jaka impreza.
oczywiscie zaproszenia dziecka nie uwzgledniam.
jak byloby to jakies smakies dicho czy inny "cos" to bym nie poszla -
bo nie chcadzam na glosno grajace imprezy z niepasujaca mi muzyka.
Ale ja juz Wam pisalam - ja taka wiesniara jestem...
ja to wole sobie jakies winko w domu z mezem odkorkowac, lub
browczyka, lub herbate pyszna i ciacho, wlaczyc siakis metalik czy
cosik w tym stylu i porozmawiac ;))) zamast wloczyc sie po kanjpach
gdzie jaraja te papierochy, panny nie przymierzajac prawie na golasa
(mini po spojenie lonowe) itp.
moj maz jak odczuwa potrzebe takich "klimacikow" lub wypadu z kumplami
to sobie idzie - ja tam wole gnusniec w domu :)
Marzena
|