Data: 2003-02-25 10:47:23
Temat: Re: imbir - pytanko
Od: Shrek <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> do chińszczyzny kroję imbir i marchewkę w drobne "zapałki", solę i
> zalewam octem. Odstawiam na parę godzin do lodówki. Opłukuję i do żarcia
> dodaję (w woku). Reszta może być różna, od wege do mięs różnych.
>
To mnie naszla prosba:
Jako milosnik imbiru, wstyd sie przyznac nie wiem jak sie robi imbir
marynowany. Chodzi mi o takowy, jaki daja do sushi w japonskich knajpkach.
Na oko to jest moczone w ocie z cukrem, ale nie wiem, a prawde
powiedziawszy mam na jego punkcie kota i chetnie bym go sobie zrobil w
duzej ilosci i podzeral (dla zdrowotnosci nie z lakomstwa rzecz jasna...)
Pozdr.,
Shrek
|