Data: 2002-10-06 20:30:42
Temat: Re: jablka "gwozdziowane"
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
waldemar z domu wrote:
>
> Magdalena Bassett:
> >> Ja tam wolałbym farbowane oliwki od gwoździ w jabłkach, ale jak komu
> >> smakuje, to nie mam z tym problemu. Tylko bierz gwoździe bez niklu i
> >> chromu, bo możesz sobie zaszkodzić. Aha, trzeba je też wyciągnąć przed
> >> zjedzeniem, inaczej grozi to poważnym okaleczeniem przełyku i żołądka.
> >>
> >> Waldek
> >
> >
> > Nie mowiac o sztucznej szczece....
> >
> > A, panie profesorze, mogom byc sruby?
>
> mogom, ale ino ze stali nierdzewnej. Byńdzie od razu trochie chromu, a ten
> to podobno na odchudzanie jest dobry.
> Zwykłe śrubska są niklowane, a to algierycznie działa.
>
> Waldek
> PS
> błędy ortograficzne zamierzone
Ale sruby wkrecac latwiej. Chrom na odchudzanie? Dawac go. A czy czasem
nie daloby sie tych jablek opatentowac? "Tylko jablka kupione u nas
zapewnia ci spokojna starosc" albo "Juz za Krola Cwieczka nabijano
gwozdzie w jablka. Ciebie tez mozemy nabic (w butelke)".
Zdaje sie, ze chyba pojde do sklepu, bo glod mi na mozg pada :))
MB
|