Data: 2008-01-28 15:44:56
Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"aopinia" <a...@g...com> wrote in message
news:fnkb28$425$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Może ktos da jakies propozycje co robic z dzieciakiem (7 letnim), gdy są
> dni
> > pochmurne, zimowe , nie chce sie nosa wystawic na dwór , co mozna
> > zaproponowac zamiast komputera ?
A co robiły dzieci w epoce przedkomputerowej i jeszcze wcześniej -
przedtelewizyjnej? I przed klockami Lego?
Bo ja czytałam, rysowałam, bawiłam się z bratem (2 lata młodszym) jego
samochodami, albo on ze mną moimi lalkami, albo graliśmy w Piotrusia, albo w
chińczyka, albo w inne gry, słuchaliśmy w radiu słuchowisk dla dzieci,
chodziłam do koleżanek albo one przychodziły do mnie, oboje razem z mamą
pichciliśmy w kuchni różne smakołyki, brat asystował ojcu przy drobnych
domowych naprawach itp, itd. do tego jakieś sezonowe zabawy manualne typu
klejenie łańcuchów choinkowych albo robienie ludzików z kasztanów... Nie
pamiętam, żebym się kiedykolwiek nudziła. Aaaa... brat miał jakiś taki
enerdowski zestaw dla małych majsterkowiczów - zajmowało go to bez reszty.
No i prawdziwa elektryczna kolejka.
Ale generalnie znacznie więcej czasu spędzałam na dworze z dzieciakami niż
mój syn w tym samym wieku. Bez względu na pogodę. Zawsze mieliśmy co robić i
(prawie) nigdy nie rozrabialiśmy:)
Anka
|