Data: 2000-05-23 05:12:49
Temat: Re: jak to ma byc?
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Zalewscy <j...@p...onet.pl> wrote:
> Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
> czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
> inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
> powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
> wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
> szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
> ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi ze
> swiata przydaja sie przy wyjazdach....
> Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
> rozwazaniami na tematy kulinarne?
> pozdrowienia
> Ula
Przepisy sa wazne, ale kiedy dwoch robi to samo, to nie zawsze jest to
samo. Zeby potrawa sie udala i byla soba, nalezy rozumiec dlaczego dany
przepis jest jaki jest, a to wymaga znajomosci produktow wyjsciowych,
zasad ich przyrzadzania, tradycji kulinarnej z ktorej dany przepis
wynika. W ostatecznosci okazuje sie, ze sam przepis nie jest nawet taki
wazny. Np. przeczytawszy rozwazania Gundla o kuchni wegierskiej umiem
przrzadzic porzdny wegierski gulasz, nawet nie pamietajac przepisu, lub
nie majac ktoregos z drugorzednych skladnikow. Z drugiej strony ktos,
kto nie zna podstawowych zasad, a tylko przepis, latwo moze cos zepsuc
lub ulec pokusie zamienienia sladnikow waznych.
Wladyslaw
|