Data: 2000-05-23 07:50:39
Temat: Re: jak to ma byc?
Od: "Marcus" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
...to w jakiej temperaturze , ile , jak dlugo i zczym to w zasadzie tylko
chemia albo jak niektorzy twierzdza alchemia :)), natomiast historia
powstawania potraw, historia i kultura krajow i kultur, w ktorych to sie
dzialo (dzieje - bo ta sztuka dalej zyje), czasem dzieje samych twocow
(czasem sa znani) to co dopelnia calosci smaku , wzbogacajac go
przedewszystkim w sferze duchowej choc nie tylko ...
mam nadzieje ze wiecej nas jest "smakoszy" (nie mylic z zarlokami), jak
nazwal to znany ze smakoszostwa tworca i znawca potraw B.S) , niz "chemikow"
pzdrawiam
Markus
Zalewscy wrote in message ...
>Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
>czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
>inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
>powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
>wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
>szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
>ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi ze
>swiata przydaja sie przy wyjazdach....
>Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
>rozwazaniami na tematy kulinarne?
>pozdrowienia
>Ula
>
>
|