W dniu 18.08.2018 18:54, Jacek pisze:

> To mi wytłumacz, dlaczego jabłka sklepowe leżą u mnie na parapecie ponad tydzień i
> nic, a jabłka z moich drzewek leżące w tych samych warunkach szybko się psują.
> "Komputerowa regulacja" jakoś na mnie nie robi wrażenia.

Spytaj sklepikarza, podobnie jak spytaj kwiaciarza, dlaczego Twoim różom po
przyniesieniu do domu opadają łebki, a w kwiaciarni stoją jak... na weselu.
Ja ci tylko tłumaczę, jak teraz przechowują jabłka ogrodnicy, bo mam w rodzinie
ogrodnika z gazową chłodnią. A komputer ma robić wrażenie na jabłkach, nie na
Tobie, bo to im dobiera odpowiedni skład atmosfery, żeby żyły długo i szczęśliwie.
W chłodni.