Data: 2015-04-03 13:43:28
Temat: Re: jaki blender do orzechow ?
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-04-02 23:14, obywatel @ uprzejmie donosi:
>
>>> Niestety osoby ze stwierdzona celiakia musza bezwarunkowo przestrzegac
>>> restrykcyjnej diety bezglutenowej, bo nawet sladowe ilosci sa w stanie
>>> zniszczyc kosmki jelitowe, a ich odbudowa trwa niestety dlugo.
>>
>> Ale potwierdzasz natychmiastowe odejście czy odrzucasz?
>
> Jasne, ze odrzucam :)
> Twierdze tylko, ze osobom chorym na celiakie (nie na nietolerancje
> glutenu, bo to dwie rozne sprawy) nawet sladowe jego ilosci naprawde
> szkodza. Jak bardzo - to oczywiscie kwestia indywidualna, ale zazwyczaj
> nie chodzi tu o np. katar lub "wypryski" czy inne dolegliwosci skorne
> jak to bywa po kontakcie z alergenem, ale o uszkodzenie struktury jelit,
> co prowadzi do zaburzen wchlaniania, a to z kolei do innych chorob
> zwiazanych z niedoborami.
> Moja kolezanka np. po nawet sladowej ilosci glutenu nieswiadomie
> spozytego, ma sensacje i odgorne i oddolne, delikatnie mowiac, przez
> kilka dni. Odbudowa wlasciwej struktury kosmkow jelitowych trwa pozniej
> kilka tygodni, czasem nawet miesiecy.
> Osoby niezdiagnozowane w kierunku celiakii, przez zaburzenia wchlaniania
> sa narazone na smierc w wyniku niedozywienia organizmu. Sama znam 2
> przypadki (w obydwu chodzilo o dzieci - jedno 6 lat, drugie 11), ktore
> zmarly, bo nie byly wlasciwie zdiagnozowane. Leczone przez
> gastroenterologow - a raczej "zaleczane" byly skutki, nie przyczyny
> dolegliwosci.
> To co prawda rzadka choroba, ale nie jest to niestety dobra strona
> medalu, bo rzadko wystepujace choroby sa tez rzadziej rozpoznawane przez
> lekarzy.
> Przyklad nie zwiazany z celiakia - moje dziecko od urodzenia wydzieralo
> sie niemilosiernie, jak nie spal albo nie byl karmiony to wyl. Nie
> plakal - wyl. Zanosil sie, dusil, brzuch mial wzdety jak balon. 3
> tygodnie po porodzie bylam z nim przez tydzien w szpitalu i wyszlam z
> diagnoza: "kolki i cieszyc sie macierzynstwem". Gdzies mi w necie
> przemknela nietolerancja laktozy - zapytalam o to jeszcze bedac w
> szpitalu i w odpowiedzi uslyszalam, ze to jest tak rzadka choroba, za z
> pewnoscia mozna ja wykluczyc. A maluch sie meczyl dalej.
> Po wielu wizytach, konsultacjach i perypetiach, ktorych nie ma sensu tu
> opisywac, trafilam do lekarki (neonatolog), ktora stwierdzila...
> nietolerancje laktozy. Musialam dziecko karmic bebilonem pepti (a bardzo
> chcialam karmic naturalnie conajmniej do 9 m-cy) i wszystko przeszlo,
> dziecko zdrowe a ja rzeczywiscie moglam sie cieszyc macierzynstwem.
>
> Wiem, ze przynudzilam. chcialam tylko pokazac, ze brak wlasciwej
> diagnozy szkodzi.
> Moja wspomniana wczesniej kolezanka meczyla sie z celiakia kilka lat,
> zanim zostala zdiagnozowana. Powrot do zdrowia trwal w jej przypadku
> kilka lat.
>
> Ponizej linki (tylko przykladowe) nt. skutkow celiakii
> http://niezaleznemediapodlasia.pl/gluten-dlaczego-co
raz-wiecej-osob-go-nie-toleruje-celiakia/
>
> http://members-srac.de/de/literatur/broschueren/weit
ere-sprachen/polski-1/592-celiakia-i-nietolerancja-g
lutenu-1/file.html
Dziękuję za zaangażowanie, ale czasem nie warto tak zawierzać opinii
wszechwiedzących o wszystkim.
Co do lekarzy, z jakimi przyszło Ci się barować - i w tym zawodzie
odnotowuje się przypadki błędów i wypaczeń. A i rodzice bywają różni,
niektórzy uświadomieni, inni tylko świadomi.
Moim osobistym zdaniem moda na nietolerancję glutenu potężnie się
przyczyniła chorym na celiakię. Oferta rynkowa lepsza, choć i wiara
klienta w deklaracje producentów może trochę osłabić czujność.
Kupujesz coś w sklepach? Jadasz na mieście?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|