Data: 2003-11-12 15:32:04
Temat: Re: jedzonko dla studenta...
Od: "Macius The Great" <Maciej.Krych(usun to )@telekomunikacja.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pezelec po korytarzu w akademiku od kazdego po zetce sciagnij albo po 2.
Kup :
2 glowki kapusty
troche jakiegos miesa
kielbaski wedzononej kawalek
przprawy
zile angielskie pieprz i co tam lubisz ...
miecho w kostke
jakies grzybki i nagotujcie bigosu !
:)
podobnie rosolem - sciep na kure
wielki garnek (jak do bigosu) do tego warzyw dodac (sa nawet takie zestawy
rosolwe) i gotowac gotowac gotowac ... na wolnym ogniu
kura mozna potem pocwiartowac i usmazyc z majerankiem hmmm do zeimniaczkow
bedzie.
a rosolek dopeprzyc dosolic i na kaca po imprezkach wychodzi taki rosolek ze
ojej !
Z makareonem to nawet i objad moze byc !
nie zjecie od razu wszystkiego ?
nie ma problemu za 2 dni dodac koncentratu pomidorowego zarobic smietanka i
POMODOROWA jak zloto !
z ryzykiem podawac !
ech to byly czasy
do tej pory mam koszmary - musialem zrobic po 2 krokiety dla 100 osob na
bal sylewstrowy w akademiku i zrobic 5 misek popcornu :) nalesniki na te
krokiety do tej pory mi sie snia a popkornem pachnialem przez tydzien :)
hehe podrawiam
MK
|