Data: 2004-11-26 15:47:43
Temat: Re: kaczka, moze byc po pekinsku
Od: "gregorius" <i...@m...internetdsl.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzieki za ten przepis, jadlas zrobiana w tym przepisie kaczke?Co z ta skora
sie robi?
pozdrawiam
greg
> Początek cytatu:
>
> Rozparzyć w garnku na oliwie dwie bardzo duże albo trzy nieco mniejsze
> cebule, pokrojone w plasterki.
> Wrzucić w to:
> 3 czubate łyżki curry
> 1 łyżkę cynamonu
> 1 łyżkę goździków
> 3 łyżki słodkiej papryki
> po 1 łyżce: imbiru, tymianku, bazylii, pieprzu, oregano
> dołożyć też cały łeb grubo krojonego czosnku
>
> Wrzucić w to kaczkę. Kaczka też musi być pokrojona na kawałki, skóra
zdjęta
> z mięsa oddzielnie, również pokrojona. Wbrew pozorom bardzo łatwo
odchodzi.
> W trakcie duszenia wlać szklankę jogurtu naturalnego, mieszając.
> Na końcu dodać dwie łyżki koncentratu pomidorowego i oczywiście także
> rozmieszać.
> Dusi się wszystkiego raptem pół godziny i ku własnemu zdumieniu
przekonałam
> się, ze to wystarczy. Podawać należy koniecznie z ryżem, bo nic innego nie
> złagodzi ostrości sosu. Do tego sałata i czerwone wino.
>
> Koniec cytatu.
>
> A propos wołowiny, cytat następny.
>
> ... wprowadziłam kolejną modyfikację: zamiast kaczki - mięsko wołowe.
> Zraziki po pakistańsku!
> Zraziki, oczywiście, najpierw podsmażone na patelni, a dopiero potem
> wrzucone do garnka, reszta bez zmian i wyszło doskonałe, aczkolwiek miało
> odrobinę inny smak. Widocznie kaczka swoje robi.
>
> I koniec cytatu.
>
> Smacznego, mam nadzieję, że jest takie dobre, jak poleca autorka.
> --
> Pozdrawiam, Ti`Ana
> "Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
> choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
|