Data: 2004-06-18 11:47:46
Temat: Re: kartofle
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 18 Jun 2004 13:15:38 +0200, "Wlodzimierz Macewicz"
<w...@i...pw.edu.pl> wrote:
>Czy ktos moze spotkal (nazwa gatunku) mlode ziemniaki,
>ktore bylyby maczyste i sypkie (np. nadajace sie na kopytka).
>Wszystkie krajowe, ktore kupowalem w tym roku sa wodniste i gl?bowate (i
>jako zywo
>u mojej babci swinie na przednowku zarly lepsze)
>nie nadajace sie do jedzenia po ugotowaniu, jedyna metoda to po ugotowaniu
>przesmazyc.
>Jedynie dobre to byly greckie, ale przestali je sprowadzac jak sie nasze
>rozpowszechnily.
>
>
>pozdrawia WM
>
>PS. W Warszawie glownie panoszy sie irga, ale raz kupilem jakies ?ó?te w
>sklepie ekologicznym i wcale nie by?y lepsze.
>
radze odczekac z kopytkami az sie kartofle zestarzeja...mnie sie
zawsze wydawalo, ze mlode kartofle nie nadaja sie do niczego
innego jak do jedzenia na ugotowano i ew. usmazono na drugi
dzien.
trys
K.T. - starannie opakowana
|